Dziś obchodzimy Dzień Piekarza, również bezglutenowego piekarza. Zobaczcie, jak w jednej z bezglutenowych piekarń w Polsce metodą rzemieślniczą wytwarza się bezglutenowe bułki – nie wiem, czy w jakimkolwiek miejscu jeszcze jest takie urządzenie!? A ja widziałam je na własne oczy! I to naprawdę działa! A bezglutenowe bułki są jak marzenie!
Gdy my smacznie śpimy, piekarnia bezglutenowa działa pełna parą. Piekarze od świtu mieszają mąki, stoją przy piecu, smażą pączki – by osoby z celiakią i na diecie bezglutenowej mogły cieszyć się pysznym i świeżym pieczywem bez glutenu, bez pszenicy, bez mleka, bez jajek itd. Bo coraz więcej piekarń bezglutenowych ma już w ofercie wypieki również bez rozmaitych alergenów, by dzieci z celiakią czy dorośli na diecie bezglutenowej i innych dietach eliminacyjnych mogli cieszyć się tymi samymi smakami, co zwykli zjadacze chleba i drożdżówek. Wiecie, że cała trudność w „przemysłowym” lub rzemieślniczym wytwarzaniu pieczywa na sprzedaż polega na recepturze, ale i na powtarzalności wypieku? Bo co, jak się nie uda cała partia 80 chlebów??
Jednakże bezglutenowymi piekarzami jest wielu rodziców dzieci z celiakią, wiele żon, mężów, córek i synów, którzy dla swoich biskich pieką w domowym zaciszu bezglutenowe bułki, chleby bezglutenowe: na drożdżach, na zakwasie, na proszku do pieczenia, ale i bez spulchniaczy, z samych ziaren itd. Kto wie, jakie to wyzwanie, ten docenia ;)
Wszystkim bezglutenowym piekarzom, domowym i zawodowym, z okazji ich święta, składam życzenia pulchnych i wyrośniętych bochenków, rumianych bułeczek i dobrze rozgrzanego pieca. Sto lat! Niech wszystkie piekarnie bezglutenowe rosną w siłę!
A przepisy na znakomite pieczywo bezglutenowe znajdziecie w mojej najnowszej książce kucharskiej „W kuchni Bezglutenowej Mamy”, dostępnej w Sklep.bezglutenowamama.pl
Blog
KOMENTARZE