Blog

Dzień Kobiet 2021 dbajmy o siebie

06/03/2021

Dzień Kobiet 2021 dbajmy o siebie

06/03/2021

Drukuj
UDOSTĘPNIJ

Koniec z kupowaniem na Dzień Kobiet oklepanych czekoladek, perfum czy mikserów do kuchni. Bezglutenowe mamy – 2021 rok jest szczególny, dlatego czas pomyśleć o swoim zdrowiu lub o swoich pasjach. Postawcie w domu sprawę jasno: prezent na święto kobiet ma być trafiony, wymarzony, i nawet jeśli będzie skromny, to nadajmy mu wymiar osobisty, a nie „dla domu”. Nie masz narzeczonego, partnera ani męża? To nic, prezentem na Dzień Kobiet można wymienić się z przyjaciółką, mamą, córką albo sprawić go samej sobie. Pamiętajcie, że dobra bezglutenowa mama, to zdrowa i szczęśliwa mama. Mama, która daje sobie prawo do bycia zmęczoną lub chorą, do samotnej wyprawy w góry lub skoku na bungee, do wyjazdu na kurs jogi czy do prywatnej wizyty u lekarza. Dzień Kobiet 2021 to dobry moment na realizację tych praw. 

Z okazji Dnia Kobiet zadbaj    o swoje zdrowie

Niezależnie od wieku i jakichkolwiek chorób autoimmunologicznych, raz w roku postarajcie się wykonać morfologię wraz z rozmazem liczonym ręcznie, sprawdź też: poziom glukozy na czczo, lipidogram z podziałem na frakcje, TSH, OB, CRP, badanie ogólne moczu. Skierowanie na te badania wystawia lekarz rodzinny, są w pakiecie bezpłatnych badań. Upominajcie się o nie, płacicie przecież składkę do ZUS. Raz w roku odwiedźcie też ginekologa, który powinien wykonać – również bezpłatnie – cytologię. Moim zdaniem raz w roku należy również poddać się badaniu USG piersi, ale to już usługa płatna, rzadko ginekolog wykona ją w ramach standardowej wizyty. Obowiązkowo – raz w miesiącu – same badajcie piersi, najlepiej po miesiączce, pod prysznicem i w łóżku (pozycja leżąca). Pamiętajcie również o stomatologu

Jeśli jesteście w wieku 40+ i więcej, pakiet  badań należy zwiększyć o rtg klatki piersiowej, mammografię, densytometrię kości, kolonoskopię, badanie hormonów płciowych, badanie okulistyczne. Co się uda, badajcie profilaktycznie w ramach NFZ, nawet jeśli czas oczekiwania wynosi rok lub dłużej. Można si zapisać i spokojnie czekać w kolejce. Płatne badania zafundujcie sobie (lub zamówcie w ramach prezentu) właśnie na Dzień Kobiet, urodziny, pod choinkę lub z innej okazji. Pamiętajcie, że dobra bezglutenowa mama, to zdrowa i szczęśliwa mama…

Kobieta, nie tylko mama

Spójrzmy w lustro: kto nam każe być mamami na 100%? Nie wystarczy na 60 lub 80%? Łatwiej powiedzieć niż zrobić, przynajmniej kobiecie z mojego pokolenia 40+, wychowanej przez Mamę poświęcającą się dzieciom, mężowi i domowi na 1000 procent. No, moja Mama miała szczególnie trudno, bo wychowywała pięć córek, w tym jedną z celiakią i to w czasach, gdy dieta bezglutenowa była w Polsce abstrakcją (w sklepach nie było nawet mąki kukurydzanej czy ryżowej). Ale już samo powiedzenie sobie na głos tego, że mamy prawo do swoich planów, pasji czy realizacji marzeń, zmienia nieco punkt widzenia i pozwala odetchnąć, zrzucić napięcie. Kto się zgadza?

Mówię to z perspektywy mamy, która dopiero od jakichś 2-3 lat zaczęła robić samotne wypady w góry bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia. Wcześniej było to trudne z powodu braku osób do opieki nad dziećmi, z przyczyn mentalnych (no bo jak to tak sobie mogę wyjechać sama?), z powodu wieku dzieci, ich obowiązków szkolnych, diety bezglutenowej i bezmlecznej. Gdy Zosia i Antek stali się nastolatkami, przyznałam sobie czynne prawo do większej swobody i wypuszczam się przynajmniej dwa razy w roku sama w góry, Tatry lub Sudety. Uwielbiam samotną wędrówkę, spanie w schronisku lub drzemanie na kamieniu na szlaku w ciągu dnia. Rodzina świetnie sobie w tym czasie ze wszystkim radzi. Uwielbiam też wypuścić się z nimi w góry i na takie ekstremalne włóczenie po górach najbardziej jest chętny Antoś no i Ela, gospodyni bezglutenowego pensjonatu Moje Tatry, gdzie mamy zimową i letnią bazę (na zdjęciu obok wchodzimy wspólnie na Łomnicę). W czasie takich wypraw nie mam wyrzutów sumienia, choć na pierwszych wyprawach miałam, oj miałam …

Czas na pasje, marzenia i przygodę

Mały Książę mówił, że podróż na tysiące mil zaczyna się od pierwszego kroku. Dlatego nie czekajcie na bliżej nieokreśloną przyszłość i po prostu realizujcie choćby niektóre plany, marzenia, pasje. Od zaraz. Zamówcie na Dzień Kobiet kurs medytacji. Albo kurs jogi czy wspinaczki górskiej lub kurs nauki pływania. Albo dobre buty do chodzenia po górach. Kijki trekkingowe. Cokolwiek, co będzie pierwszym krokiem do realizacji siebie. 

Jednym słowem: pamiętajcie o sobie. Przecież na co dzień bezglutenowe mamy stoją niemal dniem i nocą przy garnkach, tracą godziny na bezglutenowe zakupy i czytanie etykiet, na wyszukiwanie zdrowej żywności bezglutenowej czy smakołyków dla naszych dzieci lub rodziców z celiakią. Pracujemy, prowadzimy dom, opiekujemy się rodzicami lub dziećmi, dojeżdżamy do pracy, wykonujemy dziesiątki czynności. W tym wszystkim stajemy się automatami, zapominając o swojej kobiecości, zdrowiu, pasjach i prawie do „nicnierobienia”. Dzień Kobiet to świetna okazja do refleksji na ten temat. Do przewartościowania roli kobiety, swojej własnej roli. Nie chodzi mi wcale o wywrotowe teorie, o skrajnie feministyczne ataki na drugą płeć, która nas wykorzystuje itp. Nie. Chcę tylko przypomnieć, że same musimy zadbać o siebie, dla szczęścia własnego i całej rodziny oraz mikrospołeczności, którą tworzymy. 

Dlatego przed Dniem Kobiet nie przypominam o czekoladkach czy słodkich przepisach, ale zachęcam do wewnętrznych rozważań, a następnie do działania. Powodzenia!

KOMENTARZE

Co nowego?

Instagram

Bądź na bieżąco

Newsletter

Zapisz się