Kilka dni temu zapachniały mi w mieście drożdżówki z serem. – To dopiero byłby rarytas dla Zosi. Chyba nigdy nie jadła bezglutenowych drożdżówek z serem… – pomyślałam i podekscytowana zaczęłam obdzwaniać znajomych piekarzy. Bo choć piekłam już bezglutenowe drożdżówki z owocami czy kruszonką, to nadzienie serowe było pewnym wyzwaniem. Wczoraj wieczorem stawiłam mu czoła i dziś rano Zosia powędrowała do szkoły z domowymi, bezglutenowymi drożdżówkami z serem. To wypiek, którego nie można kupić w większości miast w Polsce, więc trzeba go przygotować samemu. Aby drożdżówki były puszyste i przypominały glutenowe, użyłam Mix for Bread Balviten, który akurat jest w dobrej cenie na stendach w Lidlu. Jestem pewna, że drożdżowe bułki według mojego przepisu zasmakują wszystkim na diecie bezglutenowej: osobom z celiakią, Hashimoto, alergią na pszenicę czy nieceliakalną nadwrażliwością na gluten.
Lukier:
Wszystkie składniki na ciasto powinny mieć pokojową temperaturę. Wymieszaj mix bezglutenowy z drożdżami, dodaj sól, cukier i pozostałe składniki. Wyrabiam mikserem (haki) przez około 5 minut, by dobrze napowietrzyć ciasto. W razie potrzeby możesz dodać kilka łyżek wody lub mleka. Ma powstać elastyczne ciasto o konsystencji dobrze wyrobionej ciastoliny. Mokrymi dłońmi uformuj je na kształt miękkiej kuli, która ułożona w misce lekko się rozpłaszczy. To znak, że ciasto jest OK.
Oprósz je mixem, przykryj miskę ściereczką i odstaw na około godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Ciasto ma niemal podwoić objętość. W tym czasie przygotuj nadzienie serowe.
Wyrośnięte ciasto zagnieć i mokrymi dłońmi uformuj 6 kulek. Ułóż je w odstępach na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Rozpłaszcz je mokrą dłonią na kształt drożdżówek i palcem zrób wgłębienie. Nałóż do niego porcję nadzienia serowego. Drożdżówki posmaruj białkiem jaja i odstaw na 20-30 minut do wyrośnięcia. Wstaw blachę do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C (góra – dół). Piecz około 25 minut. Pod koniec możesz je przykryć folią aluminiową, by zapobiec zbytniemu przyrumienieniu. Wyjmij blachę z piekarnika, przełóż drożdżówki na metalowa kratkę, by ostygły. Możesz je udekorować cukrem pudrem, co z pewnością docenią dzieci na diecie bezglutenowej. Otrzymają bowiem wypiek identyczny, jak z glutenowej cukierni.
Te drożdżówki najlepiej smakują w dniu upieczenia – bo pieczywo drożdżowe czerstwieje zdecydowanie szybciej, niż glutenowe. Można je przechowywać pod lnianą lub bawełnianą ściereczką nawet 2 dni, ale wówczas przed podaniem najlepiej je odpiec przez 5 minut w 180 stopniach lub przez chwile w mikrofalówce. Będą znów puszyste, jak świeżo upieczone!
Gdy piekę te bezglutenowe drożdżówki z serem, zawsze mrożę część. Gdy Zosia lub Antek mają na nie ochotę, po prostu wyjmują je z zamrażarki i podpiekają przez około 7-8 minut w piekarniku. I cieszą się smakiem domowych wypieków.