Rodzice diagnozujący dzieci w kierunku celiakii często napotykają na sprzeczne informacje. Jedno jest pewne: w czasie diagnozy nie wolno samodzielnie decydować o wprowadzeniu diety bezglutenowej, ale nie należy też pochopnie podejmować decyzji o prowokacji. Są bowiem takie okresy w życiu dziecka, gdy prowokacja glutenem jest niewskazana. Mówiła o tym na konferencji dr n. med. Natalia Kobielska-Dubiel z Katedry i Kliniki Gastroenterologii Dziecięcej i Chorób Metabolicznych w Poznaniu.
Podczas wykładu na sobotniej konferencji (9 kwietnia 2016 r.) pani doktor wyczerpująco opowiedziała zebranym o celiakii i obecnej wiedzy na ten temat.
Zaznaczyła m. in., że często u podłoża niepłodności leży nierozpoznana celiakia, dlatego pary borykające się z tym problemem zachęcała do wykonywania badań (w sprawie niepłodności związanej z celiakią czytaj też TUTAJ).
– Celiakia jest jedną z częstszych chorób gastroenterologicznych, ale nadal spora grupa chorych nie jest zdiagnozowana – mówiła na wykładzie dr n. med. Natalia Kobielska-Dubiel. – Niezbędnym warunkiem wystąpienia celiakii jest genetyka. Zalecanie badań genetycznych jest istotne zwłaszcza w sytuacjach wątpliwych. Trzeba jednakże pamiętać, że sam pozytywny wynik genetyczny nie przesądza o istnieniu celiakii. On tylko informuje o predyspozycjach pacjenta.
Pani doktor podkreślała, że w grupie ryzyka są krewni chorych, ale także osoby z zespołem Downa i Turnera, osoby z depresją i chorobą dwubiegunową, chorzy na cukrzycę, osoby z chorobami wątroby i tarczycy, a także dzieci z autyzmem.
Objawy celiakii (czytaj TUTAJ) są różne w zależności od wieku diagnozowanego pacjenta. Jednakże niedokrwistość z niedoboru żelaza jest jednym z najczęstszych objawów celiakii, niezależnie od wieku.
Doktor Natalia Kobielska-Dubiel wyjaśniła również, w jakich sytuacjach jest wskazana prowokacja glutenem.
– To jest kwestia bardzo indywidualna i sięgamy po nią wtedy, gdy istnieją wątpliwości uniemożliwiające ostateczne rozpoznani. Jednakże prowokacji glutenem nie należy wykonywać u dzieci poniżej 5-6 roku życia i nie w okresie dojrzewania – zaznaczyła pani doktor.
Dlaczego? Ponieważ w tych okresach dziecko rozwija się i jeśli faktycznie jest chore na celiakię, to gluten może zahamować wzrost i rozwój psycho-fizyczny. Lekarze więc pozostawiają dziecko na diecie bezglutenowej i zalecają prowokację dopiero, gdy dziecko osiągnie 17-19 lat. Po rozpoznaniu celiakii chory na całe życie musi przejść na dietę bezglutenową.
– Trzeba pamiętać, że niewłaściwie zbilansowana dieta bezglutenowa może potencjalnie zaszkodzić choremu – podkreślała dr n. med. Natalia Kobielska-Dubiel, wyczulając słuchaczy na kwestię niedoborów pokarmowych.
Konferencję w Poznaniu (w sobotę, 9 kwietnia 2016 r.) zorganizowało Studenckie Koło Patomorfologów oraz Studenckie Towarzystwo Naukowe Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.