Blog

9

Celiakia i niepłodność mogą iść w parze

14/09/2015

Celiakia i niepłodność mogą iść w parze

14/09/2015

Drukuj
UDOSTĘPNIJ

Gdy o niepłodności mówi ojciec jedenaściorga dzieci, ginekolog i specjalista leczenia niepłodności, to można wierzyć jego słowom, prawda? Dr n. med. Maciej Barczentewicz (na zdjęciu po lewej) z Lublina podczas wykładu na Gluten Free Expo 2015 przekonywał, że wszystkie pacjentki z niepłodnością należy badać  w kierunku celiakii. Udowadniał na przykładach, że wykryta choroba trzewna i wdrożona dieta bezglutenowa owocowały szczęśliwymi narodzinami.

 

brzuchNiepłodność staje się chorobą cywilizacyjną i dotyka coraz więcej kobiet oraz mężczyzn. Część z nich naprawdę ma szansę na rodzicielstwo, ale mimo to zapłodnienie metodą in vitro bywa nieskuteczne. Dlaczego?

Bo nie została zbadana przyczyna niepłodności i nie podjęto jej leczenia – uważa dr n. med. Maciej Barczentewicz, ginekolog z Przychodni Specjalistycznej „Macierzyństwo i Życie” oraz z Instytutu Leczenia Niepłodności Małżeńskiej w Lublinie. Pan doktor wygłosił wykład „Celiakia  a niepłodność” podczas Gluten Free Expo w maju 2015 w Warszawie.

 

 

plemnik Niepłodność sama w sobie nie jest jednostką chorobową. Jest objawem wskazującym na obecność chorób  wymagających postawienia  rozpoznania i właściwego leczenia dla przywrócenia równowagi organizmu – podkreślał doktor. Jaki związek ma niepłodność z celiakią? Otóż badania potwierdzają, że celiakia u kobiet z niepłodnością występuje  3,5 razy częściej, niż u kobiet zdrowych. Z kolei u kobiet z nieznaną przyczyną niepłodności  celiakia występuje 6 razy częściej.

 

expo (11)Dlatego wszystkie pacjentki z niepłodnością należałoby zbadać w kierunku celiakii – uważa doktor Barczentewicz.

Celiakia to nie choroba wyłącznie układu pokarmowego. Mogą jej towarzyszyć objawy układu nerwowego, a także  układu rozrodczego, takie jak: wczesna menopauza, enodmetrioza, nawykowe poronienia, wcześniactwo, niska waga urodzeniowa dziecka.

 

expo (1)Jaki wpływ ma celiakia na zagnieżdżenie i rozwój płodu? Otóż zaburzenia wchłaniania prowadzą do niedoborów żywieniowych, ale też mogą prowadzić do zniszczenia łożyska. Przeciwciała związane z celiakią mogą także hamować zagnieżdżenie się zarodka w macicy oraz formowanie łożyska.

Jak pan doktor doszedł do wniosków, które przedstawił podczas wykładu?

 

amarello1Otóż prowadził ze swoim zespołem w poradni badania.  Zalecał pacjentkom z niepłodnością prowadzenie dzienników żywieniowych.

Okazało się, że w jadłospisach najczęściej powtarzały się: zboża glutenowe, produkty mleczne, ziemniaki i pomidory oraz banany i jabłka. Kobiety jadało za mało mięsa, warzyw, ryb, orzechów, olejów naturalnych.

 

waflePacjentki pana doktora przechodziły testy i okazywało się, że są uczulone na jaja, pszenicę, gluten, mleko, kukurydze, drożdże. Dlatego ważnym elementem leczenia niepłodności w poradniach doktora stało się leczenie nietolerancji pokarmowych.

Kobiety otrzymywały indywidualny program dietetyczny.

 

brzuch– Chodziło o to, by zmniejszyć reakcję alergiczną i zapalną przewodu pokarmowego – wyjaśniał pan doktor na wykładzie.

Jak wygląda kalendarz leczenia niepłodności u doktora Barczentewicza? Ocena problemu i postawienie rozpoznania trwa około 5 miesięcy. Leczenie przyczynowe – około pół roku. Natomiast uzyskanie regularnego cyklu trwa nawet 12 miesięcy. W ramach leczenia specjaliści stosują farmakologię, chirurgię, a także terapię psychologiczną i zmianę diety.

 

expo (10)Pozytywne przykłady? Poznaliśmy dwie historie.

31-letnia kobieta od czternastego roku życia chorowała na celiakię oraz na PCOS (zespół policystycznych jajników). Małżonkowie starali się od dwóch lat o dziecko. Badania wykazały, że kobieta jest uczulona na jęczmień, żyto, pszenicę, pomidory, jaja drożdże, mleko i wiele innych produktów.

 

expo (2)To sugerowało przewlekłą grzybicę układu pokarmowego – tłumaczył pan doktor.

Po wprowadzeniu diety kobieta schudła 6 kg. Była suplementowana witaminą D, leczono u niej zaburzenia owulacji, wycięto także zrosty. Po roku diety testu wykazały, że kobieta przestała być uczulona na część pokarmów. Pojawiły się regularne cykle i zaszła w ciążę. Urodziła siłami natury noworodka o masie 2,4 kg.

 

doktorDruga historia jest równie poruszająca. Kobieta w wieku 39 lat i mężczyzna w wieku 45 lat starali się o dziecko od 14 lat! Przeszli trzy razy przez in vitro, mieli także za sobą inseminację. Badania u doktora Barczentewicza wykazały, że pacjenta cierpi na niepłodność pierwotną, zrosty i niedrożność jajowodów, a także wysoki poziom FSH. Jej mąż cierpiał na chorobę Hashimoto, a badanie nasienia wykazało małą liczbę plemników. Dlatego leczeniem objęto także mężczyznę.

 

mama45-latek przeszedł na zaleconą dietę i otrzymał preparaty zwiększające liczbę plemników. Po 9 miesiącach leczenia  doszło do poczęcia i kobieta poprzez cesarskie cięcie urodziła zdrowe dziecko.

Mnie ostatnia część wykładu bardzo wzruszyła. A was?

PS Artykuł nie jest tekstem medycznym, a jedynie relacją dziennikarską z wykładu podczas Gluten Free Expo 2015 w Warszawie.

KOMENTARZE (9)

Madzix 07/02/2016 19:04
Sukcesy opisane w artykule cieszą ale życie pisze różne scenariusze. Celiakie mam zdiagnozowaną od 9 lat i od tej chwili ścisle przestrzegam diety. Sama pieke chleb na zakwasie. Sama gotuję. Nie używam gotowych produktów bg. A z niepłodnością i PCOS zmagam sie również od wielu lat i niestety dieta nie pomaga :-(
gonna 11/04/2016 22:20
Niektórych kobiet nie da się wyleczyć, ale trzeba też mieć świadomość ze zboża bezglutenowe wchodzą w reakcję krzyżowa z glutenem i sama dieta bezglutenowa nie wystarcza, trzeba przejść na protokół autoimmunologiczny czyli wyeliminować zzboża i kasze-wszystkie oraz warzywa psiankowate
admin 07/02/2016 22:41
Bo PCOS to osobna jednostka chorobowa, która oczywiście wcale nie musi być związana z celiakią. A co pokazują Twoje wyniki hormonów? Wg medycyny PCOS masz na tyle opanowany, że z ciążą nie powinno być kłopotów? Może warto zmienić endokrynologa?
Kinga 02/02/2016 11:18
Ja również jestem żywym potwierdzeniem ogromnej zależności glutenu i płodności. Po prawie dwóch latach starań, leczenia, kiedy wszystkie hormony i różne parametry były ok i dalej się nie udawało, postanowiłam coś zmienić i zmienić sposób odżywiania. Już po miesiącu zaszłam w ciążę, ale poroniłam... I tu pojawiło mi się światełko, że coś w tym jedzeniu musi być. Odrzuciłam całkowicie gluten i ponownie przy powrocie do starań od razu się udało i teraz jestem w 3 miesiącu ciąży :-) Anka, chyba trafiłyśmy do tego samego lekarza, w Krakowie nie ma dużo ginekologów endokrynologów o inicjałach T.M. ;-) Aczkolwiek na pomysł diety wpadłam ja sama :-)
admin 02/02/2016 20:28
Piękna historia, z happy endem :) Gratuluję i bardzo się cieszę. Oczywiście żywienie ma wpływ na płodność i nie chodzi tylko o gluten, ale również o konserwanty, barwniki i wszelką chemię.
Bezglutenowa Mama 16/09/2015 10:15
Bardzo się cieszę, że Twoja historia ma taki szczęśliwy finał. Który lekarz wpadł na zrobienie przeciwciał przeciw transglutaminazie?
anka 16/09/2015 13:27
te badania zlecił mi ginekolog endokrynolog z Krakowa (T.M.) - odkąd jestem na diecie, jakość mojego życia bardzo się poprawiła:) no i przede wszystkim mam upragnionego Bobasa:)
Bezglutenowa Mama 17/09/2015 09:58
To rzadko spotykane, by ginekolog endokrynolog miał taką wiedzę. Piszę o tym dlatego, że moja endokrynolog ginekolog, osoba o wielkiej sławie, zdziwiła się: "pani ma celiakię? Przecież to choroba dzieci...". A nasze bobasy są naszym największym szczęściem :)
anka 15/09/2015 12:01
w moim przypadku celiakia prawdopodobnie była przyczyną poronienia... w szeregu badań zrobionych po poronieniu w celu wykrycia jego przyczyny, po zbadaniu przeciwciał p. transglutaminazie tkankowej, okazało się, że mam celiakię (potwierdzoną zaraz potem biopsją jelita) - wykryta w wieku 36 lat... po wdrożeniu diety bezglutenowej, po 3 mcach przeciwciała wróciły do normy i zaszłam w kolejną ciążę, teraz mam półrocznego synka:):)
Co nowego?

Instagram

Bądź na bieżąco

Newsletter

Zapisz się