Tradycyjnie już polskie produkty bezglutenowe zrobiły wśród Czechów furorę na corocznym jarmarku bezlepkovym w Ostravie. Ale w tym roku i Polacy tłumnie przybyli na to bezglutenowe święto, by poznać nowe smaki i zrobić wyjątkowe zakupy. Na jarmarku byli bowiem wystawcy, których wyroby nie są dostępne w wielkich czeskich marketach. Co ciekawe, Polacy dopiero na tym jarmarku poznali niektóre polskie produkty bezglutenowe Balvitenu, Bezglutenu, Incoli czy Dr. Żurka! Musieli przyjechać za granicę, by tego doświadczyć!
W jednym miejscu tyle dobra! To była naprawdę wielka i świetnie zorganizowana impreza, a najwięcej radości miały tradycyjnie dzieci z celiakią. Mogły bowiem sięgać po wszystko, na co miały ochotę. Dla dorosłych z kolei gratką było lane piwo bezglutenowe, w tym bezalkoholowe. Polskie produkty bezglutenowe w Czechach, ale i pyszne wakacje w naszym kraju, promowała na swoim stoisku Bezglutenowa Mama. Przyznacie przecież sami, że jest się czym pochwalić, prawda? Zobaczcie, jakie smakołyki zrobiły na na naszych sąsiadach największe wrażenie.
Dla mnie najpiękniejsze były spotkania z polskimi rodzinami, z którymi znamy się z mediów społecznościowych, z warsztatów, wakacji, kolonii i innych imprez. Podpisywanie mojej bezglutenowej książki kucharskiej, udzielanie porad, dodawanie otuchy, wspominanie wspólnych chwil spędzonych razem - ogromnie dziękuję za ten zastrzyk dobrej energii. Jeszcze jedna ważna informacja: Organizatorem jarmarku bezlepkovego w Ostravie był zaprzyjaźniony i prężnie działający Klub Celiakie pro Ostravu a Moravskoslezsky kraj. Znacie ich z pikniku u Bezglutenowej Mamy 2022?
Bezkonkurencyjne były dwa produkty Incoli: chrupaki i mini brownie. Te przysmaki w okamgnieniu znikały z talerzy degustacyjnych, zajadały się za nimi zarówno dzieci z celiakią, jak i dorośli. Zgodnie przyznawali, że takiego brownie nie ma w Czechach i chcieliby je widzieć na sklepowych półkach. Podsuwam więc pomysł właścicielowi tej marki - polskie brownie bezglutenowe może zawojować czeski rynek :)
Ogromne emocje rozpalał również gigantyczny bochen chleba Incoli, Polacy i Czesi dopytywali, kto piecze takie cudo i gdzie je można kupić. Niestety, to towar nie do zdobycia ...
Te wielkie bochny chleba są bowiem pieczone, a następnie krojone i pakowane po kilka kromek, by trafić na sklepowe półki w Żabce, Carrefour, Auchan i innych marketów oraz sklepików eko i internetowych. Przyznam, że rozczarowanie osób na diecie bezglutenowej było ogromne. I tu znów sugestia dla Incoli - może warto pojawiać się na targach i imprezach z takim chlebem?
Czescy celiacy byli zaskoczeni, że mamy krówki oznaczone jako bezglutenowe. - Przecież w krówkach nie ma glutenu! - mówili. Oczywiście krówki Ocelio wzbudziły zachwyt i błyskawicznie znikały z talerzy. Mówili, że to najlepsze krówki na świecie!
Wśród produktów bezglutenowych marki Ocelio ogromnym powodzeniem cieszyły się waniliowe wafelki oraz maca. Czesi nie znają macy bezglutenowej, byli zachwyceni tym rodzajem pieczywa. Ale i Polacy z ogromnym apetytem próbowali cienkiego pieczywa, którego dotąd nie mieli okazji pochrupać. Furorę robiły też polskie gnocchi bezglutenowe Ocelio. To nowość tej marki, są dostępne w trzech smakach. Tego produktu nie udało się jednak przygotować do degustacji :(
Babeczki śmietankowe, muffinki i babka marmurkowa marki Dr Żurek bez glutenu znikały tak szybko, że trudno było nadążyć z krojeniem kolejnych porcji! Nic dziwnego, wszyscy mówią, że te wypieki smakują jak glutenowe :)
Ta marka była wielkim odkryciem dla ponad stu Polaków, którzy odwiedzili jarmark bezlepkovy w Ostravie. Co prawda większość słyszała już o tej marce, ale dotąd nie mieli okazji spróbować jej wypieków.
Dr Żurek bez glutenu jest bowiem rzemieślniczą piekarnią, stawiającą na naturalne i świeże wypieki, pełne błonnika, bez chemii. Tym samym marka nie jest obecna w marketach, a jej wyroby można kupić głównie w firmowym sklepie internetowym. W efekcie słodkości i doskonałe chleby bezglutenowe nie są powszechnie znane, ale jarmark w Ostravie to zmienił :).
Rodziców dzieci z celiakią bardzo interesował chleb jasny Mistrza: o doskonałym składzie, pełen błonnika, mięciutki i pyszny. Sami dorośli na diecie bezglutenowej bardziej doceniali ten sam chleb w wersji ciemnej, ozdobiony płatkami owsianymi.
Wśród wystawców nie zabrakło produktów z innych krajów, które są dostępne w Czechach, zarówno w marketach, jak i w sklepikach eko:
Na jarmarku pojawił się także czeski dystrybutor polskich marek Bezgluten i Balviten.
- Spróbowałam precelki cebulowe Balvitenu, w ogóle ich nie znałam, są pyszne - zachwalała jedna z bezglutenowych, polskich mam. - Musiałam przyjechać do Czech, żeby je poznać! Bardzo się z tego cieszę, teraz wiem, co kupować w firmowym sklepie Balvitenu!
Przybywa czeskich celiaków, zainteresowanych wakacjami bez glutenu w Polsce. Podobnie jak rok temu, również tym razem pytali o bezpieczne i sprawdzone miejsca, w których dieta bezglutenowa jest traktowana rzetelnie.
Z przyjemnością polecałam im trzy miejsca:
Na jarmarku poznałam niezwykle energiczną i sympatyczną dziewczynę, to Pavla Vitkova z Opavy (blisko granicy z Polską). Pavla prowadzi na Facebooku grupę Bezlepkova Dovolena (po polsku: bezglutenowe wakacje), ma także portal o podróżach i sprzedaje krajowe oraz zagraniczne wycieczki do hoteli znających dietę bezglutenową. Pavla, podobnie jak ja, szkoli hotele, restauracje i pensjonaty w diecie bezglutenowej.
W Czechach, podobnie jak w Polsce, jest w tym temacie jeszcze wiele do zrobienia, o czym sama się przekonałam w hotelu w Ostravie (wkrótce to opiszę).
Aż trzy stoiska oferowały pizzę bezglutenową, dostępną na wynos w wersji mrożonej lub świeżej, a także na ciepło, do zjedzenia na miejscu. Punkty z pizzą była cały czas oblegane i widziałam, że również polscy celiacy nosili je w torbach. Dużym zainteresowaniem cieszyły się opakowania z mrożoną mini pizzą (8 sztuk w opakowaniu), idealne dla dzieci jako szybka przekąska.
Pizzę oferowała m. in. karkonoska Chata u Jirki - moim zdaniem ich ciasto była najlepsze spośród wszystkich na jarmarku w Ostravie.
Czeskie produkty bezglutenowe mają renomę w Europie, uwielbiamy je również w Polsce. Na jarmarku w Ostravie można było podziwiać, jak bogaty i różnorodny jest czeski rynek bezglutenowy. Obecni byli producenci:
Tak jak wspomniałam, na jarmark bezlepkovy w czeskiej Ostravie przyjechało ponad sto osób z Polski. Nasi celiacy dotarli nie tylko z przygranicznych miasteczek, ale również z Krakowa, Katowic, Oświęcimia, Wrocławia, a nawet spod Poznania (około 450 km!). O imprezie dowiedzieli się z mojego profilu na Facebooku, a ku mojemu szczęściu wielu osobom zależało najbardziej na odwiedzeniu stoiska Bezglutenowej Mamy.
Chcieli uzyskać poradę o diecie bezglutenowej, autograf w mojej bezglutenowej książce kucharskiej lub w bajce dla dzieci z celiakią, poznać się osobiście, powspominać wspólne wakacje w Alpejskim Dworze lub w pensjonacie Moje Tatry. Dla mnie były to najmilsze chwile na jarmarku :)
Były też inne, nieoczekiwane spotkania, gdy stałam w hotelu lub w muzeum huty żelaza, a nagle usłyszałam:
Organizatorem corocznego jarmarku było stowarzyszenie bezglutenowe - Klub Celiakie Pro Ostravu. Współpracujemy od ponad roku, Czesi odwiedzili również Ogólnopolski Dzień Diety Bezglutenowej 2022 w Lesznie. Przed nami kolejne projekty, ale one nie byłyby możliwe, gdyby nie braterstwo dusz i przyjaźń, która nawiązała się od pierwszego dnia. Robert, prezes klubu, jest wulkanem energii, życzliwości i pomysłów, a współpracownicy dorównują mu kroku. Naprawdę jesteśmy jedną, polsko-czeską, bezglutenową rodziną :)
KOMENTARZE