Polska Incola wypuściła właśnie na rynek fantastyczny produkt w bardzo dobrej cenie: bezglutenowe płatki teff. Opakowanie kosztuje 14 zł. To bezglutenowe zboże jest znane Etiopczykom już od 4,5 tysięcy lat. Można je śmiało nazwać królem wapnia, a księciem kwasu foliowego, cynku i magnezu. Dodawajmy teff do wypieków, jogurtów, naleśników. Jest oporne na szkodniki, nie jełczeje. Jakie jeszcze ma zalety? Teff zawiera lizynę, która pomaga dzieciom rosnąć i myśleć!
Płatki Incoli znalazłam kilka dni temu w sklepie Friendly Food w Poznaniu (www.friendlyfoodshop.pl). Wcześniej nie kupowałam ziarna ani mąki z teff, gdyż inni producenci sprzedawali opakowanie 400 g za ponad 20 zł. Ale 14 zł to już przystępna cena, więc się skusiłam. Nie żałuję i od tej pory płatki teff na stałe zagoszczą w naszej bezglutenowej kuchni.
Mają neutralny smak, za to ich właściwości są oszałamiające. W zasadzie każdy dietetyk i lekarz gastroenterolog powinien zalecać teff jako niezbędny składnik diety bezglutenowej. Dlaczego?
Teff, zwany miłką abisyńską, jest królem wapnia. Zawiera go więcej, niż amarantus, jedno z najcenniejszych bezglutenowych zbóż. My, celiacy, jesteśmy bardziej niż inni zagrożeni osteoporozą. By więc uniknąć niedoborów wapnia, jedzmy codziennie teff. Zboże to jest także księciem kwasu foliowego – zawiera go niemal tyle, co dziki ryż i proso. Pod względem zawartości magnezu dogania grykę i amarantus. Teff ma mnóstwo cynku – ze zbóż ma go więcej tylko dziki ryż.
Miłka abisyńska zawiera także lizynę – aminokwas niezbędny przy budowie białek w mięśniach i kościach, zwłaszcza u dzieci. Stymuluje też wzrost. By więc nasi mali celiacy rośli, karmmy ich teffem :). Niedobory lizyny objawiają się m. in. zmęczeniem, wypadaniem włosów, anemią. Zamiast sięgać po pigułki, lepiej włączyć do diety teff i kaszę jaglaną, które lizyny mają pod dostatkiem.
W polskiej kuchni teff jest na razie mało znany. Zaczyna pojawiać się dzięki nam, celiakom i bezglutenowcom, znanym poszukiwaczom nowinek gluten free :). W Etiopii natomiast od dawien dawna jest podstawą pożywienia, zbożem podawanym już niemowlętom.
Osoby, które jedzą teff regularnie, nie mają niedokrwistości z niedoboru żelaza! Uważa się, że zjedzenie raz dziennie posiłku z miłki abisyńskiej umożliwia przetrwanie bez innych pokarmów zawierających białko, zaś dwa posiłki z teffem dziennie – gwarantują dobre zdrowie.
Teff ma postać maleńkich ziarenek, więc jest mielony na mąkę w całości. Dzięki temu zarówno ziarna, płatki, jak i mąka są pełnowartościowymi produktami.
Zarówno mąkę, jak i płatki można dodawać do wypieków: do pieczywa oraz słodkości. Płatki teff są znakomitym dodatkiem do jogurtów czy masy kotletowej, mąka natomiast znakomicie poprawia strukturę chlebów na zakwasie i drożdżowych. Po prostu: mali i duzi celiacy, jedzmy teff :)!
(*) Podczas pisania tekstu korzystałam z artykułu Kamila K. Hozyasza oraz Małgorzaty Słowik : „Teff – cenne zboże bezglutenowe”, opublikowanego w Przeglądzie Gastroenterologicznym 2009 (4), s. 238-244, a udostępnionego na stronie www.celiakia.pl
PS. Z Incolą, podobnie jak z innymi producentami ani sklepami, nie łączy mnie żadna umowa partnerska, reklamowa itp. Opisuję tylko te produkty, których sama używam i którym sama ufam.
Blog
KOMENTARZE