Kasia spędziła dziesięć dni w niewielkim hotelu w Turcji i przyznaje, że to bezglutenowe wakacje jej życia. Przeczytajcie, w jakim hotelu wypoczywała i co tam jej serwowano.
Kasia spędziła bezglutenowe wakacje w Turcji, w hotelu Krizantem. Przy wsparciu rezydentki zgłosiła obsłudze dietę bezglutenową. Wzięła z Polski spory zapas bezglutenowego chleba i w zasadzie przygotowała się psychicznie na jedzenie surowych warzyw oraz pieczywa. I tu czekało ją wielkie zaskoczenie.
Niezwykle miło odbierać i czytać takie listy. Okazuje się, że nawet w najdalszych zakątkach, z dala od nowoczesnych hoteli i centrów miast, możemy liczyć na bezpieczną dietę bezglutenową. Bo często to podkreślam: najważniejsza jest empatia i życzliwe podejście, a nie liczba gwiazdek…. Oto, co dalej opisuje Kasia: