Gdy ktoś niedawno zapytał Bezglutenową Mamę na Facebooku, czy istnieją bezglutenowe płatki śniadaniowe cini minis, nie sądziłam, że tak szybko i w takim miejscu znajdę pozytywną odpowiedź. Planowałam szukać cini minis gluten free, czyli bezglutenowych płatków śniadaniowych z cynamonem, gdzieś na zachodzie Europy, w Hiszpanii lub we Włoszech. Tymczasem bezglutenowe cini minis czekały na mnie w Czechach, które są krajem bardzo przyjaznym osobom z celiakią i na diecie bezglutenowej. Gorsza wiadomość jest taka, że na regale była tylko jedna jedyna paczuszka, więc nie mogłam przywieźć bezglutenowych cini minis zaprzyjaźnionym dzieciom na diecie bezglutenowej. Ale spokojnie – są dostepne w polskim sklepie internetowym z żywnością bezglutenową Jedz Bez Glutenu KLIK. Podawałam je również na bezglutenowych koloniach 2019 w Kudowie-Zdroju.
Ponieważ nie uznaję płatków śniadaniowych jako zdrowy produkt na śniadanie dla dziecka z celiakią, specjalnie nie miałam rozeznania w tej kwestii. Owszem, wiem że istnieją bezglutenowe płatki śniadaniowe Nestle i to aż trzy rodzaje. Antek i Zosia jadają czasem te zwykłe, kukurydziane płatki bezglutenowe, ale nie na śniadanie, lecz na sucho, jako czipsy :). Chcieliby jeść i te miodowe, ale mają okropny skład, więc ich nie kupuję.
Gdy na profilu Bezglutenowej Mamy na Facebooku padło pytanie o bezglutenowe cini minis, zdębiałam. Faktycznie, nigdzie nie wpadł mi w oko bezglutenowy odpowiednik cini minis. Gotowa byłam przyznać, że nie istnieją gluten free cini minis, ale dwa dni temu znalazłam się w Czechach. W znanym markecie Albert przy granicy z Kudową-Zdrój, zerknęłam uważniej na bezglutenowy regał. Przyjrzałam się czekoladowym poduszeczkom śniadaniowym i niepozornej paczuszce w pomarańczowym opakowaniu. Zaintrygował mnie napis na dole „z cynamonem”. Czyżby to były bezglutenowe cini minis?! Wszystko na to wskazywało, ale nie mogłam spróbować tych płatków. Na regale było bowiem tylko jedno jedyne opakowanie, które chciałam przywieźć Zosi.
Kupiłam płatki marki DEXI (producent: firma Poex), przywiozłam do domu i czekałam na opinię mojej nastolatki z celiakią, która tylko raz w życiu, krótko przed przejściem na dietę bezglutenową, jadła pszenne cini minis. Zosia oceniła, że bezglutenowa wersja jest pyszna, choć trochę zbyt mało cynamonowa. Niestety nie pamiętała glutenowego smaku…. Mnie przypadł do degustacji tylko jeden płatek, oczywiście w kształcie kwadratu. Był leciutki i chrupiący, lekko cynamonowy i słodki. Jak dla mnie również za mało tam cynamonu, więc chyba napiszę do producenta wniosek o większą szczyptę :). Nie umiem jednak ocenić, czy przypominają klasyczne, pszenne płatki cini minis. Wiarygodna ocenę mógłby wystawić tylko rasowy glutenożerca ;)
A jaki jest skład cini minis gluten free? Oto on: kasza kukurydziana, mąka ryżowa, olej słonecznikowy, cukier, fruktoza, mielony cynamon min. 0,5%, sól, proszek kakaowy o obniżonej zawartości tłuszczu. Cena jest OK – zaledwie 2 zł za opakowanie o wadze 80 g. W sam raz na dwie porcje śniadaniowe ;)
KOMENTARZE