Jako Bezglutenowa Mama nie ustaję w wypiekach smacznego bezglutenowego pieczywa, atrakcyjnego dla dzieci. Wyszukuję przepisy, zmieniam składniki i proporcje, eksperymentuję z zamiennikami. Takie hobby, co zrobić…. Wczoraj upiekłam bezglutenowe bułki z gryką – duże, puszyste i bardzo chrupiące. Przepis jest naprawdę prosty.
Ziarna gryki zmieliłam w robocie (nie na miałko), zmieszałam z mąką w misce robota. Dodałam sól. Drożdże rozpuściłam w wodzie z cukrem i stopniowo dolewałam do do mąki, mieszając ciasto robotem. Wyrabiałam około 2-3 minuty. Pod koniec wyrabiania dodałam olej. Powstało gęste ciasto, o konsystencji dobrze wyrobionej ciastoliny. Posmarowałam je lekko olejem i zostawiłam na godzinę w misce przykrytej folią spożywczą.
Piekarnik nastawiłam na 200 stopni C. Wyrośnięte ciasto posypałam mąką, zagniotłam, a następnie odrywałam porcje i formowałam okrągłe bułki. Układałam je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Na jednej blasze zmieściło się 8 dużych bułek. Po uformowaniu lekko się spłaszczyły (bardzo lekko).
Posmarowałam je rozkłóconym jajkiem i obsypałam ziarnami. Piekłam 30 minut, pod koniec pieczenia włączyłam termoobieg (opcjonalnie). Zachowały dość kulisty kształt (tzn. nie rozpłaszczyły się podczas pieczenia). Bułki studziłam na metalowej kratce.
Kroiłam je dopiero po całkowitym wystudzeniu. Miały cudownie chrupiącą skórkę (z obu stron), pachniały domową piekarnią bezglutenową i apetycznymi spękaniami zachęcały do natychmiastowej degustacji. Smakowały wyśmienicie z samym masłem: puszyste, miękkie i chrupiące. Jestem przekonana, że zasmakują każdemu bezglutenowemu dziecku.
Dodatkową zaletą niechaj będzie fakt, że glutenowy Daniel orzekł nawet, że te bezglutenowe bułki gryczane pachną jak glutenowe.
Mała uwaga: ponieważ białe bułki bezglutenowe pieczone są z mąk opartych na skrobiach, mają wysoki indeks glikemiczny i nie należą do najzdrowszej żywności (choć i tak są o niebo lepsze od kupowanych bułek bezglutenowych). Nie wyłączajmy ich jednak z diety bezglutenowych dzieci, ale serwujmy taką bułę razem z porządną porcją białka (np. ryba, 5 plastrów wędliny bezglutenowej, 2 jajka, gruby plaster domowego pasztetu bezglutenowego) oraz mega dużą porcją warzyw.
KOMENTARZE