Ponieważ niedawno pojawiła się bezglutenowa bułka hamburgerowa Incoli w odnowionej wersji, zrobiłam w swoim mieście szybki przegląd pieczywa. Wzięłam pod uwagę właśnie bezglutenowe bułki do hamburgerów. Chciałam wiedzieć, co przeciętny zjadacz gluten-free może kupić w swoim miasteczku, gdy najdzie go ochota na hamburgera (a przecież nie kupi gotowego, bo takich w Polsce nie ma). Pstryknęłam zdjęcie, wstawiłam je na profil Bezglutenowej Mamy na fejsbuku KLIK i – rozpoczęło się zgadywania, kto jest kim 😎
Tak jak obiecałam na fejsbuku, podaję dziś na blogu odpowiedzi:
Pod nr 1 – Sano Gluten Free – 6,49 zł za 200g , duże, puszyste i lekkie, można jeść bez odpiekania, zachowują świeżość przez cały dzień
Pod nr 2 – Incola – 6,07 zł za 140 g, w odmienionej wersji pozbawione proponianu wapnia (konserwantu), ze złocistym siemieniem lnianym, można jeść bez odpiekania, lekkie i puszyste
Pod nr 3 – Putka Bez Glutenu- 7,95 zł za 200 g – prosty skład, nie zawierają kukurydzy, bardzo sycące, jedyne ŚWIEŻE bułki hamburgerowe bez glutenu dostępne w Polsce
Pod nr 4 – Dr. Schär – 11,69 zł za 300 g – opakowanie składa się z dwóch hermetycznie zamkniętych pakiecików, co zapobiega wysychaniu; w każdym pakieciku są dwie małe bułki; najlepiej smakują po popieczeniu; wyglądem najbardziej przypominają burgery z Mc Donald’s; te konkretne bułki są w burgerach w Mc Donald’s m. in. we Włoszech, w Austrii i Hiszpanii
Niestety, w Lesznie nie zdołałam kupić bezglutenowych bułek do hamburgerów marki Balviten czy Bezgluten, a te firmy też mają w ofercie takie pieczywo. Wszystkie bezglutenowe bułki hamburgerowe można jeść na śniadanie lub zabrać jako prowiant na wycieczkę lub do szkoły. Nie wiem, kto wymyślił podział na bułki hamburgerowe, śniadaniowe, hot-dogowe 😎, bo ja stosuję wszystkie dowolnie. Przecież hot-dog też świetnie będzie smakował w bułce hamburgerowe z siemieniem lnianym albo w kajzerce, prawda?
Bułki do hamburgerów poszczególnych producentów różnią się wielkością, składem, smakiem, zapachem, konsystencją. Warto spróbować wszystkie, by znaleźć te najlepsze dla siebie, dla dziecka czy dla męża. Poniżej zerknij na zdjęcia opisanych przeze mnie bułek – w zbliżeniu.
I tak przy okazji: jeśli masz celiakię i jesteś na rygorystycznej diecie bezglutenowej, nie daj się skusić na „bezglutenowego” hamburgera w żadnej z burgerowni czy restauracji. Takie lokale owszem, często mają bezglutenowe bułki ze specjalistycznych piekarń, ale nie stosują reżimu sanitarnego związanego z przygotowaniem hamburgerów, nie dbają o bezglutenowość wszystkich składników, o osobne miejsce przyrządzania i podpiekania. W ich „bezglutenowym” burgerze tylko bułka jest naprawdę bezglutenowa. A to za mało dla osoby z celiakią.
KOMENTARZE