Poczułam się jak zdrajczyni. Powiedziałam to ja, feministka, wypaliłam jak z automatu, pojechałam schematem, a gdy dotarło do mnie, co mówię, chciałam się zapaść pod ziemię. - Spokojnie, kobieta zmienną jest - w markecie skomentowałam żartobliwie (tak myślałam w tej sekundzie) zachowanie młodej kobiety, która co chwilę zmieniała zdanie w sprawie przekąsek na imprezę. Kluczyła między regałami, za nią 2 kumple, już poirytowani, więc w naiwności pomyślałam, że stanę w obronie dziewczyny, że jako świadek rozluźnię atmosferę.
Chcemy, by nasze córki i wnuczki żyły lepiej, w równym i sprawiedliwym świecie, który nie faworyzuje żadnej płci, żadnej nie dyskryminuje.
Rozluźniłam, OK, ale tak naprawdę zdradziłam. Kobiecość. Naszą płeć.
Bo czymże jest, jak nie zdradą, powielanie dowcipów o teściowych, czy teksty: „jedzie jak baba”, „nie zna się na mapie, jak typowa kobieta”, „kura domowa”, „co ty, okres masz?”, „podejmij męską decyzję”, „babskie gadanie”, „wredne babsko”, „zrzędzisz jak baba”, „humorzasty jak baba” itd.?
Same to sobie robimy! Jedna drugiej, najczęściej opiniując czy komentując coś nieświadomie, ale czas to wykorzenić z języka, z codzienności.
Bo dopóki będziemy się godzić na klepanie, na pobłażliwe uśmiechy, na te niby niewinne żarty, dopóty będziemy te głupiutkie i naiwne, którym można wcisnąć dodatkową robotę, niższą pensję, winę za całe zło świata.
Będziemy utrwalać krzywdzące stereotypy. Taki los przypadnie potem naszym córkom, wnuczkom.
A przecież chcemy, by żyły lepiej, w równym i sprawiedliwym świecie, który nie faworyzuje żadnej płci, żadnej nie dyskryminuje.
Dziewczyny, buntujcie się przeciw stereotypom, spełniajcie swoje marzenia, odważnie mówcie NIE.
Dlatego nie plujmy na kobiecość. Tego chciałabym życzyć kobietom i mężczyznom z okazji Dnia Kobiet. A nam jeszcze tego, żebyśmy nie bały się starać o awans w pracy. Same biegać w lesie. Jechać po zmroku tramwajem lub pociągiem. Powiedzieć NIE - w każdej sprawie. Żebyśmy miały odwagę odpocząć, gdy mamy na to ochotę. Zapisać się na jogę mimo nadwagi. Nie sprzątać i nie myć okien na Wielkanoc. Stawiać granice.
Nie mieć dzieci, gdy tego nie chcemy. Mówić to, co myślimy, a nie to, co kobiecie wypada. Żebyśmy uwierzyły, że dosadne k… wcale nie brzmi gorzej w ustach kobiety. I że możemy pokazać zęby i pazury.
Ściskam Was mocno i życzę Wam dużo ciepła względem siebie samych ❤️ Co myślicie o tych krzywdzących stereotypach na temat kobiet, które wymieniłam?
KOMENTARZE