– Oto wytrawny wilk morski – pomyślałam na widok rybaka, zręcznie uwijającego się przy jednym z boksów w porcie rybnym w Chłopach. Nie myliłam się. Oprócz łososia bałtyckiego z kręgosłupem i łbem, dostałam przepis na najlepszą zupę rybną na polskim wybrzeżu. Z lanymi kluseczkami, ze śmietaną i cytryną. Pomysł na gałkę muszkatołową pochodzi natomiast od sąsiadki z pola namiotowego.
Składniki:
– kręgosłup i łeb ryby (bez skrzeli i oczu);
– dodatkowo kawałki ryby bez skóry (dodadzą smaku i mięsa);
– około 1,5 l wody;
– spory pęczek włoszczyzny;
– cebula;
– 2 ząbki czosnku;
– sól, pieprz, 2 liście laurowe bez śladowych ilości glutenu;
– 2 łyżki śmietany;
– 2 łyżki soku z cytryny;
– kilka gałązek koperku;
– szczypta świeżo startej gałki muszkatołowej;
Na kluseczki:
– 2 jajka;
– szczypta soli;
– kilka łyżek uniwersalnej mąki bezglutenowej;
Warzywa włóż do garnka z zimną wodą, dodaj przyprawy i gotuj pod przykryciem. Gdy warzywa zmiękną, a wywar nabierze aromatu, delikatnie włóż wszystkie części ryby. Gotuj kilka minut, aż ryba zmięknie. Delikatnie wyjmij rybę wraz z kręgosłupem, a także warzywa. Gdy ostygnie, obierz mięso i dołóż do zupy. Część warzyw zetrzyj na tarce i włóż do zupy. Dopraw cytryną, ewentualnie solą i świeżo zmielonym pieprzem oraz startą gałką muszkatołową.
Do miseczki nałóż śmietanę, wlej chochelkę zupy, szybko rozmieszaj i wlej do garnka, energicznie mieszając. Gotuj jeszcze kilka minut.
Przygotuj ciasto na bezglutenowe lane kluski. Jajka z solą rozkłóć w misce widelcem lub trzepaczką.
Dosyp mąkę i nadal mieszaj, by pozbyć się grudek i uzyskać średnio płynną konsystencję. W razie potrzeby dodaj trochę jajka lub mąki. Ciasto wlewaj łyżką cienkim strumieniem do gotującej się zupy. Gotuj jeszcze 2-3 minuty. Rozlej do miseczek, udekoruj koperkiem.
Tak przyrządzona bezglutenowa zupa rybna jest syta i smaczna. Zaciekawi gości delikatnym smakiem, uatrakcyjni obiad, a nawet ciepłą kolację. Jeśli nie lubicie kluseczek, zupę można zagęścić bezglutenową kaszką kukurydzianą, ryżem, kaszą jaglaną i tym, co kto lubi. Można też przecedzić wywar i zjeść „rosół rybny” z makaronem lub kluseczkami.
Naszą zupą rybną obdzieliłam pół pola namiotowego, zbierając przy okazji różne przepisy na zupę rybną. Tak, bezglutenowe wakacje na polu namiotowym są bardzo twórcze ;)
A rybak z portu zapewniał, że zupę rybną według tego przepisu gotuje od 30 lat. Zawsze na bałtyckich, świeżych rybach. Ale na polu usłyszałam, że idealne są wszelkie inne gatunki ryb, także słodkowodne.
KOMENTARZE