Mam w domu dwóch pożeraczy ziemniaków, więc nie ustaję w poszukiwaniu różnych sposobów serwowania tego warzywa. Niedawno szef kuchni restauracji La Calma w Lesznie zainspirował mnie pyrami zapiekanymi z farszem.
Kilka dni temu w naszej bezglutenowej kuchni powstały więc ziemniaki z pstrągiem oraz z salami. Smakowały świetnie nawet następnego dnia.
– 10 dużych, podłużnych ziemniaków;
– świeży filet z ryby (opakowanie 250 g);
– jajko (opcjonalnie);
– opakowanie bezglutenowej salami Żywiec Dobija;
– cebula czerwona – 2 szt;
– sól, pieprz;
– pieprz Cayenne;
– pół pęczka zielonego kopru;
– oliwa;
– ser parmezan (opcjonalnie);
Ziemniaki wyszorowałam w skórkach, osuszyłam, posypałam solą i wstawiłam na godzinę do piekarnika nagrzanego do 200 stopni C. Fileta rybnego zmieliłam blenderem wraz z cebulą, dodałam jajko, sól, pieprz i zielony koperek. Doprawiłam do smaku – masa musi być wyrazista. Odstawiłam. Zeszkliłam cebulę, dodałam salami pokrojone w kosteczkę i nadal podsmażałam aż do uzyskania lekkiej chrupkości kiełbasy. Starłam twardy, żółty ser.
Ziemniaki wyjęłam z piekarnika, rozkroiłam wzdłuż na połówki i wydrążyłam łyżeczką do melonów (może być zwykła łyżeczka do herbaty. Miąższ podzieliłam po połowie, podusiłam na papkę i dodałam do obu farszów. Farsze wymieszałam z ziemniakami, a następnie nakładałam je do wydrążonych ziemniaków i układałam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Część ziemniaków posypałam serem (część zostawiłam bez sera, bo Zosia woli taką wersję) i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C na około pół godziny.
Gotowe ziemniaki ułożyłam na talerzu i obiad był gotowy. Zosi najbardziej przypadły do gustu ziemniaki z salami – zjadła pięć połówek i ciągle miała apetyt. Daniel pochłonął znacznie więcej połówek, a Antek – nie jada ziemniaków. Mnie smakowały zarówno ziemniaki z farszem rybnym, jak i ziemniaki z salami. Do tego serwowałam sałatę z pomidorami, cebulą czerwoną, oliwkami, oliwą i octem balsamicznym. Miód malina!
Ziemniaki, które zostały, odstawiłam po ostygnięciu do lodówki. Następnego dnia przydały się na szybką kolację – wystarczyło podgrzać je przez kilka minut w piekarniku.
Do zapieczenia z ziemniakami znakomicie pasowałby też farsz ze szpinaku i sera feta, pieczarki, może jeszcze sos spaghetti z mięsem? Może macie inne propozycje?