– Mamo, to najpyszniejszy chleb, jaki dotąd piekłaś! – wykrzyknął rano Antek, nasz bezlitosny krytyk i tester bezglutenowego pieczywa.
Po takiej pochwale dzielę się przepisem. Mniam: pieczywo z prawdziwych, pełnoziarnistych mąk… Oto bezglutenowy chleb z gryki, ryżu i amarantusa, z dodatkiem gotowanych ziemniaków. Tani, zdrowy i prawdziwy! A niebawem przepis na chleb bezglutenowy bez drożdży.
– 2 szklanki bezglutenowej mąki gryczanej (340 g);
– 1 szklanka bezglutenowej mąki ryżowej (160 g);
– 1 szklanka bezglutenowej mąki z amarantusa (140 g) – można zmielić nasiona;
– 200 g ugotowanych ziemniaków (np. z „wczoraj”);
– 3 łyżki oleju;
– 30 g świeżych drożdży lub 10 g suchych;
– 1 łyżeczka cukru;
– 2 łyżeczki soli;
– około 3 szklanki wody (lub pół na pół wody z mlekiem);
– 1/2 szklanki nasion (np. siemienia lnianego, słonecznika, sezamu, orzechów, pestek dyni);
Mąki przesiałam. Zdusiłam widelcem ziemniaki (ugotowane w mundurkach i obrane – zachowują składniki odżywcze). Z drożdży (w temperaturze pokojowej) zrobiłam rozczyn: roztarłam je z cukrem, łyżką mąki gryczanej i 1/4 szklanki letniego mleka (może być woda). Odstawiłam w ciepłe miejsce na kilka minut. Gdy powstały pęcherzyki i urosły, wlałam je do miski z mąką. Dodałam ziemniaki, 2,5 szklanki płynu (woda lub mleko lub pół na pół) i sól. Wymieszałam krótko mikserem. Dodałam olej i nasiona. Mieszałam ciasto przez 5 minut. Uzyskało konsystencję gęstego budyniu – jak zaleca autorka przepisu (*).
Ciasto przełożyłam do dwóch foremek: do długiej (blaszanej, więc wyłożonej papierem do pieczenia) oraz do małej, silikonowej. Odstawiłam formy w ciepłe miejsce, przykryłam je wilgotną ściereczką.
Piekarnik nastawiłam na 180 stopni C. Do wnętrza wstawiłam naczynie żaroodporne z wodą, by nawilżała powietrze. Gdy ciasto podwoiło objętość, posmarowałam je rozkłóconym jajkiem i posypałam makiem oraz słonecznikiem. Wstawiłam do piekarnika na godzinę.
Przed końcem pieczenia sprawdzałam patyczkiem, czy chleb jest gotowy. Foremki wyjęłam z piekarnika, a chlebkom pozwoliłam w nich zostać jeszcze przez 5 minut. Po tym czasie wyłożyłam je na metalową kratkę, by ostygły i odparowały.
Kroiłam dopiero, gdy pieczywo zupełnie ostygło. I to właśnie ono tak oczarowało Antka. Chlebem z ziemniakami zajadali się również Zosia i glutenowy Daniel i ja we własnej osobie. Pycha. Chlebek wyróżnia się w masie bezglutenowych chlebów, serio.
– Dodatek ziemniaków powoduje, że chleb ma lepszą strukturę – wyjaśniają Grażyna Konińska i Waldemar Sadowski, autorzy książki „Amarantus smacznie i zdrowo. Bezglutenowe przepisy kulinarne”. – Jest wilgotny i sprężysty, dłużej zachowuje świeżość.
Od siebie dodam, że ten bezglutenowy chleb nie kruszy się, można go trzymać na blacie kuchennym w bawełnianej ściereczce przez kilka dni.
Raz dodałam do ciasta garść suszonej żurawiny – słodkie owoce świetnie się komponowały z tym pieczywem. Chleb smakuje ze wszystkimi dodatkami: z serami, wędlinami, dżemami. Nie próbowałam z nutellą, ale kto wie? ;) Ten rodzaj wypieku jest alternatywą dla osób, które z różnych względów muszą unikać glutenu, ale i kukurydzy. Bywa, że niektórzy nie mogą jeść skrobi, gumy guar lum gumy ksantanowej. A te właśnie dodatki znajdują się w większości gotowych mieszanek bezglutenowych , a także w paczkowanych chlebach bezglutenowych.
Bywa też, że w mniejszych miejscowościach nie ma dostępu do specjalistycznych mąk na chleb. Poza tym są one bardzo drogie. Znacznie taniej kupić mąkę gryczaną bez glutenu (lub kaszę gryczaną niepaloną i ją zmielić) i pozostałe, jednorodne mąki.
Co do ekonomii: z podanych składników otrzymałam dwa chleby o łącznej wadze 1,2 kg. Składniki kosztowały mnie około 10 zł (sama zmieliłam grykę, którą wcześniej przebrałam z glutenowych nasion). Za tę cenę stać by mnie było na około półtora bochenka bezglutenowego chleba w sklepie. Czy byłby tak zdrowy, pełen wartości odżywczych z amarantusa i gryki? Oceńcie sami…
(*) Przepis pochodzi z książki Grażyny Konińskiej i Waldemara Sadowskiego, „Amarantus smacznie i zdrowo. Bezglutenowe przepisy kulinarne” – wydanej przez firmę Ekoprodukt, która produkuje wyroby z amarantusa z licencjonowanym Przekreślonym Kłosem – serię Amarello.