24/12/2015
24/12/2015
Już tylko parę godzin do Wigilii, czas więc zniknąć z elektronicznego świata, by, zwyczajem naszych przodków, w rodzinnej atmosferze czekać na ten jedyny w roku wieczór. Nie martwmy się: jak zawsze zdążymy, zanim zabłyśnie pierwsza gwiazdka.
Na migotliwym ogniu gotuje się wigilijny barszcz, w lodówce czeka przyprawiony karp, a na stole rośnie drożdżowe ciasto na paszteciki z łososiem. Tak, przede mną, jak i przed Wami, jeszcze sporo przygotowań do wieczerzy. Cieszmy się nimi, bo to jedyny taki dzień w roku.
W te święta nie pohulamy z dziećmi na sankach ani na lodowisku. Spędźmy je więc po prostu w rodzinnym gronie, na spacerach, ucztowaniu, na rodzinnych spotkaniach i przy familijnych filmach. Niech nam pachną bezglutenowe domki z piernika, karp, mandarynki, ciasta z bakaliami i desery z cynamonem.
Kochani, życzę Wam roześmianych, rodzinnych, zdrowych i bezglutenowych Świąt Bożego Narodzenia.
Bezglutenowa Mama
2 x fot. naszej piernikowej, bezglutenowej wioski: Sławomir Skrobała
Zapisz się
KOMENTARZE