Wracam z rozgrzanym sercem z ostatniego domu na trasie świątecznego konwoju Bezglutenowej Mamy. Bezglutenowa paczka była tam bardzo potrzebna.
Pani Maria ma celiakię i opiekuje się dorosłym synem z niepełnosprawnością. Teraz oboje mają Covid i leżą w łóżkach, nikt nie ma głowy ani siły do zakupów czy gotowania. Bezglutenowa paczka spadła pani Marii jak z nieba. Dla niej, a także dla wielu seniorów i wielodzietnych rodzin z celiakią i dla wolontariuszy mojego stowarzyszenia przygotowałam wspólnie z producentami trochę smakołyków, głównie słodkich, ale też wytrawnych, jak paszteciki z kapustą z Putka Bez Glutenu .
Rozwoziliśmy je z mężem w promieniu 30 km od Leszno i ... jest mi tak dobrze na duszy. Bo pomaganie to dobro i bezcenna pomoc, ale też koloruje dusze tych, którzy ją niosą.
Sama też mam w najbliższej seniora na diecie bezglutenowej, to mój 77 - letni Tata, zdiagnozowany jakieś 3-4 lata temu. Wiem, jak ciężko z jednej emerytury kupić wszystkie leki, zrobić opłaty i wizyty lekarskie, jedzenie. Gdzie tu jeszcze miejsce na smakołyki bezglutenowe?
Dlatego od paru lat staram się wraz z zaprzyjaźnionymi firmami wspierać nie tylko dzieci, ale również seniorów z celiakią. A ich przybywa, gdyż chorobę trzewną coraz częściej diagnozuje się właśnie w tej grupie wiekowej.
Za współpracę przy organizacji akcji ogromnie dziękuję firmom: Balviten, Schär, Pięć Przemian, Incola, Glutenex, Bezgluten. Jesteście wspaniali.
KOMENTARZE