Oto bułeczki i rogale, które w naszym domu zasłużyły na miano „wiejskich”, a to najwyższa nota. Otóż glutenowy Daniel jada z uwielbieniem wiejskie bułeczki z Lidla, a te, które upiekłam dziś rano, jego zdaniem smakują identycznie. Dzieci potwierdziły, że pachną tak samo bosko. Przygotowanie tych bułek jest bajecznie proste i szybkie. Zapewniam: te bezglutenowe bułki zawsze się udają. Zawsze. Zużyłam ponad 10 opakowań i nie zmarnowałam ani grama mąki :).
Mąkę wsypałam do miski i wymieszałam z drożdżami. Dolewając stopniowo wodę mieszałam składniki robotem (można ręcznie) przez 4-5 minut. Pod koniec dodałam oliwę. Z gęstego ciasta uformowałam 7 bułeczek i rogali średniej wielkości.
Układałam je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zostawiając odstępy. Bułki przykryłam folią spożywczą. Piekarnik ustawiłam na 220 stopni C.
Gdy po około 25 minutach bułeczki podwoiły objętość, obsypałam je ziarnami, lekko oprószyłam mąką. Blachę wstawiłam do piekarnika na około 25-30 minut. Powinny się dobrze zrumienić. Studziłam na metalowej kratce. Rozkroiłam, gdy ostygły. Zapach świeżego pieczywa ściągnął do kuchni wszystkich domowników. Panowie zgodnie orzekli, że te bułki z mąki Bakels wyglądają i smakują jak glutenowe wiejskie z Lidla.
Dzieci zajadały je na sucho i z masłem, aż im się uszy trzęsły. Do szkoły dostały bułeczki z szynką. Śniadaniówki wróciły puste….
Przyznam, że mąki bezglutenowe Bakels (trzy rodzaje) nie należą do najtańszych.
Za opakowanie 300 g trzeba zapłacić około 12 zł w sklepie internetowym lub w sieci glutenowych piekarni Gierczak w regionie leszczyńskim. Ale z drugiej strony za 13 zł (mąka plus drożdże) otrzymujemy 7 świetnych, świeżych bezglutenowych bułeczek. Tyle samo kosztują włoskie, gotowe bułeczki pakowane np. po 4 sztuki.
Skład bezglutenowego Bakelsa jest dość długi, ale wcale nie mega chemiczny, więc można bezpiecznie piec i zjadać to pieczywo. Zaletą mąk Bakels jest także to, że bezglutenowe chleby, bagietki, bułki czy rogale ZAWSZE SIĘ UDAJĄ. Zużyłam już w sumie z 10 opakowań i za każdym razem sukces! Te bułeczki z uwagi na cenę trudno włączyć do codziennego jadłospisu, ale z pewnością sprawdzą się w diecie bezglutenowych dzieci dopiero rozpoczynających przygodę z żywnością gluten-free. Będą też świetnym urozmaiceniem menu i niespodzianką dla wszystkich osób z celiakią i na diecie bezglutenowej.