Nie tylko góry
Pensjonat, położony u podnóża malowniczych Tatr, oferuje nie tylko zaciszny klimat jak z alpejskiej wioski, z dala od Krupówek i zgiełku Zakopanego, ale także łatwy dostęp do licznych szlaków turystycznych i atrakcji.
Ja kocham góry i spędzam tam każdą wolną chwilę, gdy jestem w Moich Tatrach, ale wokół jest wiele innych możliwości spędzania wolnego czasu. Bo przecież nie każdy musi wspinać się na dwutysięczniki!
A co robić w ferie bez glutenu w Tatrach? W okolicy są termy i liczne trasy narciarskie, zjazdy na oponach, wypożyczalnie rakiet śnieżnych, muzea, ale i bardziej komercyjne atrakcje, jak papugarnia czy wystawa lego.
W samym pensjonacie jest przytulna karczma z bezpłatną kawą i herbatą, z dostępem do gazówki, lodówki i mikrofalówki. W świetlicy są piłkarzyki i stół tenisowy oraz gry planszowe. Bardzo dobrze działa wi-fi.
Gospodyni, która sama choruje na celiakię, w czasie wakacji i ferii bez glutenu organizuje bezglutenowe warsztaty kulinarne. Można poznać sekrety wypieku bułeczek lub lepienia pierogów, pieczenia ciast i rolowania sushi. Warsztaty prowadzi gospodyni albo ktoś z zaproszonych gości, np. Bezglutenowa Mama czy właścicielka cukierni Vaniliowa spod Poznania.
Blog
KOMENTARZE