Gdy po ośmiu godzinach pracy na leszczyńskich warsztatach wróciłam do domu, padałam ze zmęczenia i z … głodu. Bo choć w sobotę szkolna kuchnia obfitowała w bezglutenowe potrawy, zjadłam zaledwie pieroga, ślimaczka z serem, racucha i kawałek placka od Blandyny. Pizza tylko mignęła mi z daleka i zapachniała, podobnie makaron z cukinią… Nie miałam czasu pogadać, pośmiać się, zrobić zakupów… Ale i tak mam w planie kolejne warsztaty :).
Za każdym razem powtarzam sobie, że na prowadzonych przez siebie warsztatach powinnam więcej rozmawiać z ludźmi, doradzać, zaglądać, a nie harować jak wół. I co? Przychodzę na zajęcia, już zmęczona wcześniejszą logistyką, i … wpadam w wigor kuchennej pracy. Nie mogę się oderwać od misek, mikserów, piekarników, mąk, przypraw, chochli, wałków… Tak było i w sobotę, 25 października podczas warsztatów z firmą Schaer „Zdrowa kuchnia bez glutenu”, zorganizowanych przez leszczyński oddział Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej.
Zajęcia dla dzieci i dorosłych trwały około sześciu godzin. W Zespole Szkół Rolniczo – Budowlanych w Lesznie spotkało się ponad pięćdziesięciu celiaków i osób stosujących dietę bezglutenową z innych przyczyn zdrowotnych. Na zajęcia dotarli głównie mieszkańcy regionu leszczyńskiego, ale także dzieci i dorośli z Żagania, Zielonej Góry czy Krotoszyna. Wśród nas byli „weterani”, ale także początkujący celiacy, którzy dopiero przed dwoma tygodniami dowiedzieli się o swojej chorobie.
W nowoczesnej pracowni gastronomicznej ZSRiB w Lesznie mogliśmy rozwijać wszystkie kulinarne talenty. Oczywiście z założenia pracowaliśmy wyłącznie na certyfikowanych bezglutenowych produktach.
Tym razem naszym celem było uzdrawianie bezglutenowych przepisów. Wprowadziliśmy tę zasadę także na zajęciach z dziećmi, w myśl przysłowia o skorupce ;)
Do bezglutenowej pizzy dodaliśmy kurkumę i mąkę żołędziową. Racuchy wzbogaciliśmy bezglutenową mąką kokosową bogatą w wartości odżywcze. Ciasteczka upiekliśmy na bazie mąki razowej i amarantusa, a babeczki uzdrowiliśmy marchewką i cynamonem.
Na warsztatach każde, nawet najmniejsze dziecko, miało jakieś zajęcie: wbijanie jajek, odważanie składników, mieszanie ciasta, wsypywanie cukru, dekorowanie pizzy, przygotowanie rozczynu drożdżowego. W niektórych czynnościach pomagali im rodzice i starsze koleżanki.
Łatwo się domyślić, że podczas degustacji własnych wyrobów największe wzięcie miała pizza, a zaraz potem racuchy.
Natalia i Agnieszka, uczennice Zespołu Szkół Rolniczo – Budowlanych, nie nadążały ze smażeniem i odsączaniem ich z tłuszczu. Choć przygotowaliśmy podwójną porcję ciasta, racuchów ciągle było mało….
Frajdę sprawiły dzieciom konkursy rozpoznawania bezglutenowych produktów. Nagrodami były m. in. bezglutenowe gumy do żucia.
W panelu dla bezglutenowych dorosłych przygotowaliśmy bezglutenowy chleb razowy z amarantusem i zielonym pieprzem, biały chleb z jajkami i płatkami teff, bułeczki z gryką, pierogi z kaszą jaglaną i serem, makaron z cukinią, drożdżówki z serem oraz pastę z sardynek i amarantusa. W ruch poszły wałki, patelnie, garnki, miksery. Przy każdym z długich stołów uwijali się dorośli i nieliczne dzieci, które zostały ze swoimi rodzicami.
Udało nam się wszystko! No, za pierwszym razem zakalec wyszedł w bułkach z gryką, ale nikomu to nie przeszkadzało – bułeczki zniknęły w mgnieniu oka. Ponieważ przepis na bułki jest ekspresowy, szybko zagnietliśmy w dwóch miskach dodatkowe porcje.
Tym razem wyszło OK – bułeczki wyrosły jak należy i upiekły się modelowo.
Wszystkich potraw próbował Jacek Boraś, polski przedstawiciel firmy Schaer. Po degustacji zapowiedział, że w drodze do domu nie zatrzyma się nigdzie na obiad – a to najlepszy dowód, że wszystko, co przygotowaliśmy, było smaczne.
Oczywiście każdego dania powstawały pełne garnki – nikt więc nie wyszedł głodny. Nikt oprócz Bezglutenowej Mamy, która syciła się zapachami i radosną pracą, a głód poczuła dopiero w domu :).
Tradycyjnie już warsztaty udało się połączyć z dodatkowymi atrakcjami. Podczas zajęć uczestnicy degustowali słodycze i pieczywo firmy Schaer, a także bezglutenowe napoje Buenos Ice Tea. Mogli również robić zakupy w wyjątkowo okazyjnych cenach. Sklep „Gluten-free” z Pl. Metziga w Lesznie sprzedawał produkty firmy Schaer, a ekologiczne delikatesy „Wiem co jem” z ul. 55 Pułku Piechoty w Lesznie oferowały bezglutenowe czeskie ziarna i nasiona, przyprawy Dary Natury, dodatki do pieczenia i wędliny.
W czasie zajęć dziecięcych dorośli wysłuchali prezentacji Jacka Boraśa o firmie Schaer, mogli też skorzystać z konsultacji dietetyka Karola Mulczyńskiego z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Lesznie. Mieli również do dyspozycji materiały edukacyjne Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej. Jak zawsze podczas warsztatów: degustacjom, wymianie doświadczeń i przepisów oraz integracji nie było końca
W organizacji warsztatów pomogli partnerzy: włoska firma Schaer, a także leszczyńskie sklepy: Gluten-free (Plac Metziga) i delikatesy „Wiem co jem” (ul. 55 Pułku Piechoty) oraz sklep z Poznania Friendly Food.
Uczestników bezglutenowych warsztatów gościł Zespół Szkół Rolniczo-Budowlanych w Lesznie, który od niemal dwóch lat współpracuje ze stowarzyszeniem.
Szczególne podziękowania i słowa uznania kieruję do Pani Mirosławy Karpińskiej (na zdjęciu w środku), nauczycielki Zespołu Szkół Rolniczo-Budowlanych w Lesznie. Pani Mirka od początku niestrudzenie opiekuje się naszymi warsztatowymi grupami, służy nam radą i wsparciem.
Dziękuję też członkom Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej, którzy włączyli się do prac organizacyjnych.
Podczas warsztatów korzystaliśmy z produktów Schaer (wszystkie mixy), Amarello (mąka prażona z amarantusa, amarantus ekspandowany, mąka amarantusowa), Glutenex (mąka kokosowa, gryczana).
Korzystaliśmy też z przypraw oraz mąki żołędziowej Dary Natury i płatków teff firmy Incola, mąki dyniowej firmy Szarłat.
Oto link do telewizyjnego reportażu z bezglutenowych warsztatów w Telewizji Leszno:
http://www.telewizjaleszno.pl/files/2754/3_bezglutenowo_i_smacznie.mp4
fot. Bogdan Marciniak
KOMENTARZE