Jak ognia staram się unikać gotowych słodyczy, pełnych utwardzonych tłuszczy roślinnych, emulgatorów, konserwantów i margaryn.
I oto przez przypadek wymyśliłam przepis na puszysty bezglutenowy deser, konsystencją i smakiem przypominający ptasie, rajskie czy alpejskie mleczka. Idealny na lato, wyśmienity także zimą. Spróbujcie…
– opakowanie serka marscapone – 250 g;
– 200 g śmietanki kremówki bez glutenu;
– 2 opakowania bezglutenowej galaretki truskawkowej (użyłam galaretki Celiko bez cukru);
– 500 ml gorącej, przegotowanej wody;
– 5 łyżek ksylitolu, cukru lub miód;
– 200 g zmiksowanych owoców świeżych lub z mrożonki;
– ćwierć szklanki bezglutenowych wiórków kokosowych bez glutenu (np. Kresto);
Śmietankę kremówkę wstawiłam na pół godziny do zamrażarki. Galaretkę rozpuściłam w gorącej wodzie, dodałam ksylitol i mieszałam aż do rozpuszczenia składników. Zostawiłam w garnuszku do ostygnięcia. Silikonowe foremki wyłożyłam na dnie owocami (czerwone porzeczki, borówki). Owoce (truskawki i porzeczki) zmiksowałam blenderem na płynną masę. Ubiłam mikserem kremówkę.
Serek marscapone zmiksowałam w misce mikserem na wolnych obrotach z masą owocową. Powoli wlewałam zimną galaretkę i nadal delikatnie miksowałam. Na końcu włożyłam bitą śmietanę i delikatnie wymieszałam. Spróbowałam, czy odpowiada mi słodkość. Połowę powstałej masy wlewałam do silikonowych foremek. Do pozostałej części dodałam wiórki kokosowe i również przelałam do foremek. Ozdobiłam owocami. Foremki wstawiłam do lodówki, by mleczko zastygło. W momencie wstawiania masa już zastygała.
Foremki przykryłam folią aluminiową, by moje owocowe mleczko nie przeszło zapachami z lodówki.
Już po godzinie deser był gotowy do jedzenia. Serduszka i gwiazdki z łatwością wyjmowałam z silikonowych foremek, delikatnie podważając ich brzegi nożem. Powstała puszysta, mleczno-owocowa galaretka. Pachnąca truskawkami i bitą śmietaną, aksamitna i lekka.
Idealna jako letnia przekąska, schłodzona i podana z owocami, ewentualnie z dodatkowa porcją bitej śmietany. Tak, niebo w gębie…. Świetnie smakowały galaretki z kokosem, jak i bez wiórków. Wszystkie mleczka wyjęłam od razu na talerz i przechowywałam w lodówce, gdyż w wysokich temperaturach szybko zmieniały postać ze stałej w lekko płynną.
Planowałyśmy z Zosią oblać nasze mleczka gorzką, roztopioną czekoladą. Niestety, nie zdążyłyśmy. Lodówka opustoszała nadzwyczaj szybko :). … Ale owoców teraz mamy pod dostatkiem, więc jeszcze wiele razy przygotujemy serko-śmietanko-galaretkę… Jest świetną alternatywą dla glutenowych i bezglutenowych dzieci, które nie lubią galaretek ani serków. No i to słodkość w pełni naturalna, zdrowa, od podstaw przygotowana w domu.
Dwie firmy produkują bezglutenowe a’la ptasie mleczko: Goplana oferuje bezglutenowe Rajskie mleczko o smaku waniliowym, a Glutenex proponuje bezglutenowe Kozie mleczko oraz Super mleczko. Gdy jednak nie mamy blisko sklepu, naprawdę szybko przygotujemy podobny produkt.
KOMENTARZE