Trudno opisać słowami wyjątkowość i rozmach tegorocznego Międzynarodowego Dnia Celiakii oraz targów Gluten Free Expo w Warszawie. Tak, to była impreza na skalę europejską: ponad siedemdziesięciu polskich i zagranicznych wystawców, spotkania autorskie, pokazy kulinarne, szczęście na buźkach bezglutenowych dzieci… i wreszcie gwiazda targów prosto z Ameryki: William Davis, autor bestsellera „Dieta bez pszenicy”.
Tegoroczne targi Gluten Free Expo trwały aż dwa dni: piątek i sobotę (22-23 czerwca 2015 r.). Zgromadziły tysiące osób z calej Polski, spragnionych nowinek medycznych, spotkań, zakupów, pokazów kulinarnych. Jedno jest pewne: targi najbardziej podobały się dzieciom, które na krótko znalazły się w raju. Mogły do woli degustować bezglutenowe przysmaki, przygotowane przez wystawców, mogły same robić zakupy i poznać inne dzieci na diecie bezglutenowej. Bezglutenowe mamy wiedzą, że to bezcenne doświadczenia dla ich dzieci.
Z przyjemnością stwierdzam, że wystawcy dopisali: z kuluarów wiem, że do ostatniej chwili kolejne firmy próbowały zarezerwować stoiska na Gluten Free Expo, ale… miejsc już dawno nie było! Niech więc żałują ci, którzy zbyt długo zastanawiali się nad udziałem. Następna okazja za dwa lata (spokojnie, szybko zleci).
A ci, którzy mieli swoje stoiska na bezglutenowych targach, z przyjemnością częstowali bezglutenowych gości przekąskami i napojami. Słuchali opinii o produktach, wymieniali przepisy, kontakty, namiary na sklepy w ich okolicach. Byli też otwarci na sugestie i twórczą krytykę – co sama niejednokrotnie słyszałam. Inni wystawcy (jak np. Amarello czy Glutenex) – przywieźli do degustacji produkty, które dopiero zamierzają wprowadzić na rynek. Częstowali i słuchali opinii.
– Wreszcie mam okazję poznać ludzi, którzy pieką mój ulubiony chleb bezglutenowy i pączki – mówiła pani Beata przy stoisku Piekarni Margita pani Beata z Piaseczna.
– Rewelacyjne ciasteczka! – bezglutenowe małżeństwo spod Szczecina chwaliło eksperymentalne ciasteczka owsiane, przygotowane przez firmę Glutenex. Byc może właśnie po targach firma upewni się, że ten produkt warto wprowadzić na rynek. Oby, bo i mnie te owsiane ciacha baardzo smakowały.
Dla mnie, szczególnie wyczulonej na bezpieczeństwo bezglutenowych produktów oraz uczciwość producentów niezmiernie cieszyło to, że na Gluten Free Expo dominowały firmy z międzynarodowym Przekreslonym Kłosem lub będące w programie Menu bez Glutenu (m. in. bezglutenowe sanatorium Dom Zdrowia Lila w Ciechocinku czy bezglutenowa agroturystyka „Tajemniczy Ogród spod Nowego Targu”). Z kolei producenci, którzy nie mieli międzynarodowego kłosa, musieli dostarczyć organizatorom szczegółowe badania na zawartość glutenu w produktach oferowanych na targach.
Uff, wreszcie można było robić zakupy bez sprawdzania, czy produkt jest bezpieczny dla celiaka, czy nie.
Na stoisku firmy Szarłat kupiłam więc (bez czytania etykiety) znaomity olej dyniowy, płatki gryczane bezglutenowe i bezglutenową mąkę dyniową. Nabyłam trochę wędlin, bezglutenową czekoladę mleczną bez laktozy, sezam niełuskany i siemię lniane (firmy Pro BIO). Ha, moim łupem jest też bezglutenowa kawa Inka (z międzynarodowym Przekreślonym Kłosem), którą kupiłam na stoisku piekarni Margita.
Wspomniałam, że na targach najszczęśliwsze były bezglutenowe dzieci. Tak! Jedzenie na pozór szczęścia nie daje, ale jak przy budce z fast-foodem nie możecie zjeść zapiekanki, hot-doga ani pizzy (którymi akurat zajadają się Wasi koledzy z klasy), to odczujecie, jak to jest być innym… A na Gluten Free Expo były: bezglutenowe zapiekanki, bezglutenowa pizza, bezglutenowe tortille, ciepłe rogaliki z makiem… Od wyboru, do koloru :).
Tym razem bezglutenowe targi w Polsce odwiedziło sporo wystawców z zagranicy. Była m. in. firma Schaer, Expres Menu, Jizerske Pekarny, Nutri Free, Pro BIO, Sucre Patisserie, hotel z Helios z Węgier, Expres Menu…
My, zwiedzający, poznaliśmy dzięki temu nowe produkty bezglutenowe, nowe smaki. mogliśmy robić zakupy, rozmawiać z importerami, dopytać o skład produktu (dotyczy zwłaszcza bezglutenowych alergików).
Wykłady lekarzy, dietetyków, diagnostów były kluczowym punktem programu Gluten Free Expo. Najlepsi polscy specjaliści mówili o badaniach, które należy co roku wykonywać dzieciom i dorosłym chorym na celiakię, mówili o związku celiakii z bezpłodnością, o FodMap, o niedoborach pokarmowych w diecie bezglutenowej, a także o najczęstszych błędach w diecie bezglutenowej (ten wykład prowadziła Grażyna Konińska, dietetyk i wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej – na zdjęciu).
Eksperci, którzy prowadzili wykłady, udzielali także bezpłatnych porad przy stolikach. Przyznam, że niektóre kolejki były bardzo długie. Oto w jednym miejscu osoby na diecie bezglutenowej mogły uzyskać poradę od najlepszych specjalistów. To była bezcenna korzyść dla nas, zwiedzających.
Co jeszcze działo się na targach? Organizatorzy zaprosili nas na spotkania autorskie z osobami, które napisały książki poświęcone diecie bezglutenowej (m. in. Agata Młynarska – na zdjęciu, Mama Alergika Gotuje, Kuchnia polska bez pszenicy) . Umożliwili kontakt z organizatorami kolonii i obozów dla dzieci i młodzieży na diecie bezglutenowej (Sport Fun i Hamaktur). A specjalistka z EUROIMMUN we Wrocławia w przystępny sposób wyłożyła rolę genetyki w diagnozowaniu celiakii. No, prawdziwym hitem był pokaz kulinarny Karola Okrasy – oglądał go tłum zwiedzających.
Najmłodsi mogli bawić się w kąciku dziecięcym przygotowanym przez firmę Schaer, korzystali też z malowania buziek i rąk farbami. Uwierzcie: niemal każde dziecko na Gluten Free Expo miało kolorowy makijaż!
Dla mnie i naszej bezglutenowej Zosi były to niezapomniane dwa dni. Dni pełne wiedzy, nowych smaków, a przede wszystkim spotkań z Wami – czytelniczkami i czytelnikami bloga. Tak bardzo żałowałam, że znowu było za mało czasu na kawę, spokojne rozmowy, na poznawanie Waszych historii. Te historie zawsze pokazują, że dziecko z celiakią i na diecie bezglutenowej wymaga szczególnego wsparcia, troski i serdeczności. Bo każde „nasze” dziecko musi od najmłodszych lat dźwigać ciężar ograniczeń. A jednocześnie każde jest wyjątkowe, kochane i niezwykle mądre.
Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej – organizator Gluten Free Expo – po raz kolejny stanęło na europejskim poziomie. W jednym miejscu udało się zgromadzić ludzi z całej Europy, a nawet ze świata, zainteresowanych dietą bezglutenową i celiakią. Małgorzata Źródlak, prezes Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej (na zdjęciu z prawej) wszystkim odwiedzającym targi życzyła cudownych wrażeń. Czy jest ktoś, kto ich nie doznał? Nie, to niemożliwe :).
O, przepraszam, mnie do pełni szczęścia zabrakło udziału w spotkaniu z dr Williamem Davisem, autorem światowego bestsellera „Dieta bez pszenicy”. Musiałam opuścić taergi w trakcie spotkania. Bo w domu czekał na nas Antoś. Targi targami, ale pasja Bezglutenowej Mamy nie może „skazywać” dziecka na kilka dni pod opieką niani, prawda? Wybaczcie więc, że nie napiszę ani słowa o Williamie Davisie, ani o najlepszym produkcie targów – bo musiałam pędzić na autobus i nic nie wiem na ten temat :). Za to codziennie postaram się zrelacjonowac na blogu wykłady lekarzy i dietetyków.
Blog
