Nurofen dla dzieci jest jednym z popularniejszych leków, po który sięgamy w razie gorączki czy bólu zębów u naszych pociech…. Niestety, wersja o smaku pomarańczowym ma w składzie skrobię pszeniczną i gluten. Co prawda lek zawiera jedynie śladowe ilości glutenu i może być stosowany w leczeniu bezglutenowych dzieci. Ale inna bezglutenowa mama usłyszała przez telefon, by lepiej nie podawała pomarańczowego Nurofenu dziecku… Co jest prawdą – oceńcie sami.
– Podawałam Emilce pomarańczowy Nurofen junior i skarżyła się na bóle brzucha. Dla pewności zerknęłam na ulotkę, choć przecież znam tę markę – relacjonowała mi przez telefon zaprzyjaźniona, bezglutenowa mama z Wrocławia. – Nie wierzyłam własnym oczom: Nurofen dla dzieci zawiera skrobią pszeniczną!
Zdenerwowana Dorota zadzwoniła do producenta. Dowiedziała się, że faktycznie syrop o smaku pomarańczowym ma w składzie ową skrobię, ale glutenu zawiera jedynie śladowe ilości.
– Ale wie pani, lepiej być ostrożnym i tej wersji smakowej nie podawać dziecku choremu na celiakię. Polecam syrop o smaku truskawkowym – usłyszała Dorota w słuchawce.
– To co jest w końcu prawdą? – zastanawiałyśmy się zdezorientowane. – Nurofen pomarańczowy jest bezpieczny dla naszych dzieci, czy nie?
W aptece dostałam szczegółową ulotkę z komputera. Cytuję: ” Zawiesina junior o smaku pomarańczowym zawiera skrobię pszeniczną, która może zawierać jedynie śladowe ilości glutenu, dlatego uważa się (pogrubienie moje), że może być stosowana bezpiecznie u osób z chorobą trzewną”
Nawiązałam kontakt z producentem. Potwierdziła się informacja, że jedynie wersja pomarańczowa Nurofenu zawiera skrobię pszeniczną. Wersja truskawkowa jest „czysta” – nie zawiera skrobi ani nawet śladowych ilości glutenu.
– W zawiesinie o smaku pomarańczowym gluten jest obecny w kompozycji smakowo-zapachowej – wyjaśnia Bezglutenowej Mamie Magdalena Damięcka-Kiczko, doradca medyczny w firmie Reckitt Benckiser. – To jedynie śladowe ilości, ale u osób nadwrażliwych mogą wywołać reakcję alergiczną. Zawiesina o smaku truskawkowym nie zawiera natomiast ani skrobi pszenicznej ani śladowych ilości glutenu.
Nie satysfakcjonuje mnie ogólnikowa wypowiedź. Co to są, według producenta, śladowe ilości? Czy syrop jest przebadany pod kątem zawartości glutenu? Czy dostawca aromatu ma takowe badania? Poprosiłam więc o precyzyjne sprawdzenie zawartości glutenu w syropie Nurofen o smaku pomarańczowym, a także o sprawdzenie, czy wersja o smaku truskawkowym jest produkowana na osobnej linii, by nie dopuścić do krzyżowego zanieczyszczenia.
Przyznam, że firma Reckitt Benckiser podeszła do tematu profesjonalnie. Po kilku dniach dostałam e-mailem odpowiedź.
Otóż Nurofen dla dzieci o smaku truskawkowym, Nurofen Junior o smaku truskawkowym oraz Nurofen Forte w swoim składzie nie zawierają nawet śladowych ilości glutenu.
Nurofen Junior pomarańczowy i Nurfen dla dzieci pomarańczowy mogą zawierać gluten, który jest składnikiem substancji smakowej.
– Zgodnie z deklaracją producenta substancji smakowej zawartość glutenu określono na 17 ppm, czyli mniej niż dopuszczalna zawartość 20 ppm deklarowana dla produktu bezglutenowego – informuje Magdalena Damięcka-Kiczko.
Okazuje się też, że zawiesiny truskawkowa oraz pomarańczowa (z glutenem) produkowane są na tej samej linii, jednakże pomiędzy kolejnymi produkcjami linie są dokładnie czyszczone.
– Czynimy to zgodnie z zasadami dobrej praktyki wytwarzania (GMP) – dodaje Magdalena Damięcka-Kiczko. – Stąd nie ma możliwości, by doszło do krzyżowej kontaminacji substancjami smakowymi.
Leki są bardzo dużym zagrożeniem dla osób z celiakią i na diecie bezglutenowej. Coraz częściej zawierają w składzie gluten, ale nie zawsze producent informuje o tym w ulotce. Bywa więc, że leczymy dziecko lub siebie, ale tak naprawdę nieświadomie trujemy… Zważywszy, że niektóre medykamenty trzeba zażywać miesiącami, a nawet latami. Dlatego warto precyzyjnie ustalić u producenta skład naszych leków, a w razie wątpliwości, poprosić lekarza o przepisanie zamiennika.
A co do Nurofenu dla dzieci…. To sprawdzony i dobry lek, a na dodatek teraz już wiem, że wersja truskawkowa jest pewniejsza i bezpieczniejsza. W mojej apteczce będzie więc tylko zawiesina o takim smaku. Po co mi pomarańczowa? Bo co, jeśli przypadkowo producent aromatu użyje więcej glutenu?
– Wcześniej też używałam truskawkowego Nurofenu, bo pamiętałam z ulotki, że ma bezglutenowy skład. I pewnie na skróty pomyślałam, że tak samo bezpieczny jest pomarańczowy i dlatego go kupiłam, bez czytania ulotki – denerwowała się Dorota, aczkolwiek uspokojona, że ów pomarańczowy Nurofen teoretycznie powinien być też bezglutenowy. – Człowiek uczy się na błędach – uznałyśmy na zakończenie sprawy z Nurofenem.
Blog
KOMENTARZE