Naukowcy z Chicago opracowali tabletki, które redukują przykre dolegliwości u osób chorych na celiakię, przestrzegających diety bezglutenowej. Efekty badań są optymistyczne, ale… czy takie leki są nam w ogóle potrzebne, skoro uczciwie stosujemy dietę?
Przyjrzyjmy się zatem uczciwości producentów żywności bezglutenowej-każdy ma czyste konto?
Naukowcy z Chicago opracowali tabletkę o nazwie octan larazotide. Testy, które przeprowadzili, są optymistyczne. Pacjenci z celiakią, zażywający te pigułki i przestrzegający diety, zaobserwowali zmniejszenie przykrych objawów: biegunek, niestrawności, bólów brzucha czy głowy.
Naukowcy podkreślają, że lek nie ma zastąpić bezglutenowej diety, lecz może stanowić uzupełnienie terapii. Bowiem chorzy na celiakię, mimo przestrzegania diety bezglutenowej, dość często skarżą się na dolegliwości m. in. ze strony układu pokarmowego. Może to być związane z przenikaniem glutenu przez ściany przewodu pokarmowego. A skąd ten gluten w diecie bezglutenowej?
Bądźmy realistami i nie łudźmy się, że nawet specjalistyczna żywność bezglutenowa jest zawsze czysta jak łza. Publicznie zostały podane zaledwie nieliczne przypadki przeniknięcia glutenu do produktów gluten free – wynikały z błędów dostawców półproduktów. Wiemy, że po tych wpadkach procedury zostały uszczelnione i np. firma Glutenex uzyskała licencjonowany Przekreślony Kłos. Jest obecnie wśród polskich producentów najpewniejszym dostawcą żywności bezglutenowej.
Czy wszyscy producenci dostatecznie często badają swoje produkty na obecność glutenu? To przecież drogie badania…
Osobiście znam dziesiątki innych, nieujawnionych przykładów. Gluten bywał w chlebach bezglutenowych, w mąkach specjalistycznych, w mące gryczanej itp. Tylko firmy, obawiając się utraty dobrego imienia, strzegły tych informacji jak oka w głowie. Uwierzcie mi jednak: wszyscy mieli wpadki…..
Pomijam producentów, którym wydaje się że produkują żywność bezglutenową. Pomijam restauracje czy kawiarnie, karmiące nas bezglutenowymi bułkami z mąki orkiszowej, babką bezglutenową na zwykłym proszku do pieczenia itp. Przykładów znam setki. Dlatego może się zdarzać, że osoby z celiakią nieświadomie spożywają gluten dość często i dlatego odczuwają przykre objawy. Może amerykańska tabletka byłaby rozwiązaniem naszych kłopotów?
Co o tym sądzicie? Na razie badania trwają. Pełen artykuł (w wersji angielskiej można przeczytać tutaj:
http://m.gastroendonews.com/Article.aspx?d=In+the+News&d_id=187&i=September+2014&i_id=1101&a_id=28166