Dziś bezglutenowe dzieci na kolonii mogły się poczuć bardzo wyjątkowo. Jako jedyne miały przygotowany bogaty szwedzki bufet, w pełni bezglutenowy. Uwierzcie, że niektóre dzieci po raz pierwszy same nakładały sobie musli z jogurtem, sięgały po dżem czy kawę Inkę. I wiecie co: jestem z nich bardzo dumna: wszyscy, jak jeden mąż, dopytywali, czy to na pewno jest bezglutenowe i czy mogą to jeść.
Glutenowe dzieci przebywające z nami w stołówce mają na szwedzkim stole płatki kukurydziane oraz mleko. Nie jest to wiele, ale dzieci otrzymują porcjowane śniadania, pełne wędlin, pieczywa, warzyw i serów. Dla naszych dzieci chciałyśmy z Grażynką przygotować coś wyjątkowego. Niecodziennego.
Dlatego nasz bezglutenowy szwedzki bufecik zastawiliśmy dziś wszelkimi smakołykami.
Pojawiła się bezglutenowa jaglanka i bezglutenowe musli Kolumba i bezglutenowa granola owsiana, jogurty, kawa, mleko, warzywa, wędliny i inne smakołyki (patrz jadłospis poniżej).
Uwierzcie, na wagę złota był uśmiech dzieci, sięgających po musli z jogurtem lub po dodatkowe porcje wędlin i warzyw. – Proszę pani, to na pewno jest bezglutenowe? – słyszałam niemal od każdego dziecka bezglutenowego, podchodzącego do naszego bufetu.
I byłam z naszej gromadki niezwykle dumna. Jednocześnie byłam dumna z rodziców, którzy tak doskonale przygotowali swoje bezglutenowe dzieci do życia w glutenowym świecie.
Bezglutenowe dzieci, podobnie jak wszystkie dzieci na świecie, uwielbiają parówki. Dlatego pojawią się kilka razy w naszym kolonijnym menu. Dziś były bezglutenowe parówki z szyneczki jako tradycyjne danie, a wkrótce pojawią się parówki zapiekane i może leczo. Piszę: „może”, ponieważ mamy ten komfort, że planujemy kolonijne menu z dnia na dzień. A dzięki doskonałej współpracy z szefową kuchni udaje nam się zamawiać najlepszy produkty u lokalnych dostawców.
Oczywiście zgodnie z zapowiedzią na stołach dzieci pojawiają się również domowe wędliny, przygotowywane przez Grażynkę w naszej kolonijnej kuchni. Dziś był więc pasztet z łopatki – w postaci zapiekanej oraz parzonej.
Ozdobiony kulkami zielonego pieprzu z Darów Natury budził zainteresowanie dzieci. Sięgały po niego z pewną rezerwą (może nie wszystkie dzieci jadają w domu takie pasztety), ale jak już skosztowały, nie żałowały :).
Na obiad zaplanowałyśmy z Grażyną pomidorówkę z brązowym ryżem basmati oraz naleśniki. Przygotowałyśmy je z mixu C Schaer, z bezglutenowej mąki gryczanej i z jajek. Specjalnie dla Piotrka Grażynka usmażyła bezglutenowe naleśniczki wegańskie. Dzieci na diecie bezmlecznej i bezlaktozowej otrzymały naleśniczki z dżemem i miodem (oprócz dzieci uczulonych na miód), natomiast pozostałe dzieci otrzymały dodatkowo bezglutenowe naleśniki z białym serem.
Kolacja okazała się hitem, którego trochę nam zazdrościły glutenowe dzieci ze stołówki (ich kolacja składała się z zapiekanki).
Otóż przygotowałyśmy dzieciom bezglutenowe hamburgery, pełne domowych kotletów, sera bezlaktozowego (dzieci bezmleczne otrzymały hamburgery bez sera), warzyw i keczupu mocno-pomidorowego. Oczywiście nikogo nie trzeba było zachęcać do zjedzenia kolacji….
Gdy dzieci pobiegły na zajęcia i na dyskotekę, upiekłyśmy z Grażynką bezglutenowe mufinki bananowe (wegańskie) oraz bezglutenowe cud-ciasto owsiane. Jutro ( w środę, 29 czerwca) jeden z uczestników naszej bezglutenowej kolonii ma swoje małe święto. I uczcimy je wspólnie: ciastem oraz babeczkami. Już się cieszymy na wspólne świętowanie i wreszcie idziemy się wyspać: jest godzina 23.50, a o 5.30 trzeba wstawać do naszej mini-piekarni bezglutenowej.
Jadłospis kolonii bezglutenowej – wtorek, 28 czerwca:
Śniadanie:
Świeżo upieczone bułeczki bezglutenowe Bakels, paróweczki z szynki Żywiec Dobija, bezglutenowy keczup Madero, ser żółty bezlaktozowy Mlekovita, ser twarogowy naturalny oraz z ziołami, masło i masło klarowane, mleko bezlaktozowe Mlekovita oraz mleko wzbogacone witaminami ze Spółdzielni Mleczarskiej w Gostyniu, bezglutenowa kawa Inka, herbata, woda, bezglutenowa kiełbasa krakowska, dżem truskawkowy, bezglutenowa polędwica, jogurt typu greckiego, muf inki jaglano – bananowe, a z Amarello: bezglutenowe musli Kolumba, bezglutenowa jaglanka z malinami, bezglutenowa granola owsiana.
Obiad:
Zupa pomidorowa z brązowym ryżem basmati BIO z DenverFood, bezglutenowe naleśniki bez mleka: z dżemem, z miodem, z serem twarogowym, naleśniki na mleku bezlaktozowym oraz bezglutenowe naleśniki wegańskie (dla Piotrusia), woda naturalna.
Podwieczorek:
batony z deserową czekoladą Schaer Quadros, a dla alergików: ciasteczka Schaer Milly Friends;
Kolacja:
Bezglutenowe hamburgery wieprzowe (bułka hamburgerowa Schaer, kotlety wieprzowe bez jaj), pomidor, ogórek kiszony domowy, keczup bezglutenowy Madero), woda, herbata, bezglutenowa kaw INKA, pasztet domowy wieprzowy z zielonym pieprzem, mleko bezlaktozowe, herbata;
Bezglutenowa kolonia we Wieleniu odbyła się pod patronatem Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej.
Zdjęcia z drugiego dnia bezglutenowej kolonii we Wieleniu: