Dziś na bezglutenowych Mikołajkach w Rotondo Fit Food w Poznaniu upiekliśmy pierniczki z niemal piętnastu kilogramów ciasta….. Oto przepis autorstwa Alicji Konewki, technologa z Glutenexu. Słuchajcie, 15 lat doświadczenia z bezglutenowymi recepturami robi swoje: ciasto jest fenomenalne, a dodatek ziemniaczanego puree sprawił, że piszę i ciągle podjadam z blachy :). Przy okazji podaję link do przepisu na bezglutenowe pierniczki bez jajek, mleka i kakao – KLIKNIJ.
Składniki:
– 320 -350 g koncentrat ciasta bezglutenowego Glutenex (mąka uniwersalna);
– 1 łyżka (10 g) przyprawa bezglutenowa piernikowa np. Dary Natury (lub domowa: przepis tutaj);
– 1 łyżka (10 g) kakao bez śladowych ilości glutenu (np. Kruger, Celiko);
– 50 g cukru;
– 1 łyżeczka (7 g) sody oczyszczonej bez śladowych ilości glutenu (np. Oetker);
– 100 g powideł lub dżemu bez śladowych ilości glutenu;
– 3 łyżki (100 g) miodu;
– 100 g puree ziemniaczanego ;
– 60 g miękkiego masła;
– 1 jajko (50 g);
Do miski wsyp wszystkie suche składniki i wymieszaj. Dodaj pozostałe surowce. Wymieszaj ciasto ręcznie lub mikserem na jednolitą masę i wstaw do lodówki, by stężało. Na stolnicę posypaną bezglutenową skrobią kukurydzianą (lub inną bezglutenową mąką) wyłóż ciasto i rozwałkuj, lekko posypując mąką.
Piekarnik nastaw na 180 stopni C. Foremkami wycinaj pierniczki i układaj niezbyt gęsto na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Już na tym etapie można posmarować pierniczki rozkłóconym jajkiem i posypać kolorową posypką bezglutenową, wiórkami kokosowymi itp. Piecz pierniczki przez około 10-15 minut. Gdy ostygną, dekoruj lukrem, czekoladą i bakaliami bez śladowych ilości glutenu.
Pierniczki wyśmienicie smakują zarówno grubsze, jak i cienkie. Na bezglutenowych warsztatach pierniczkowych w Poznaniu nasze wypieki znikały w okamgnieniu. Wszystkie renifery, jeżyki, kotki, wilki, serduszka i choinki znikały na pniu. Mali cukiernicy byli tak spragnieni degustacji, że większość pierniczków ulotniła się ze stołu zanim przystąpiliśmy do dekoracji. A my, dorośli, z panią Alicją na czele, gorąco im kibicowaliśmy. Na zdrowie!