Co się dzieje, gdy piękna, błyskotliwa i atrakcyjna kobieta w swojej książce opowiada o zaparciach, wzdętym brzuchu i wymiotach? Gdy mówi wprost, że nie przepada za gotowaniem?
Otóż taka kobieta staje się bliska czytelnikowi, autentyczna i zwyczajna, jak każdy z nas. Najnowsza książka Agaty Młynarskiej „Pyszna zmiana czyli moje życie bez glutenu” to podróż po karierze znanej prezenterki, przewodnik po zdrowiu oraz kuchni. Czytałam z ciekawością. Ale uwaga: miej oczy i uszy otwarte przy czytaniu tabel dietetycznych!
Agata Młynarska w ciepły i szczery sposób opowiada o swoje karierze i życiu na wysokich obrotach, o wyzwaniach i energii, która niosła ją przez życie, mimo nieustannego bólu brzucha. Bagatelizowała ten ból, bo płynęła na fali programów, wyjazdów, kariery (i szczerze o tym mówi). Wyznaje też, że jej rodzina zapłaciła wysoką cenę za taką karierę. Pisze: „teraz wiem, jak bardzo było to trudne dla mojej rodziny. Jak moim synom brakowało mamy w domu. I już wiem, że nie można pogodzić wszystkich życiowych ról.”.
Relacja o zawodowym życiu jest przeplatana wspomnieniami z Cann czy Mediolanu. Opowiadana te mają swój rytm i nastrój. Czytam i słyszę szum morza, widzę kelnera niosącego owoce morza… Miłe.
Jesienią 2013 r. Agata Młynarska trafiła do szpitala z paraliżującym bólem brzucha. Na kilka tygodni zniknęła z anteny telewizyjnego programu „Świat się kręci”. W szpitalu przeszła dwie operacje i sporo badań. Wreszcie usłyszała diagnozę: nieswoista zapalna choroba jelit (w skrócie – NZChJ), spowodowana nietolerancją glutenu i laktozy. Na zawsze musiała pożegnać ulubione ciepłe mleko i kaszkę mannę (ale mama przynosiła jej do szpitala pyszne warzywne papki).
Po wyjściu ze szpitala Agata Młynarska przeszła na dietę bezglutenową i bezlaktozową – „I stał się cud! Brzuch przestał mnie boleć, nie mam już wzdęć i zaparć. Od trzech miesięcy nie używam leków na astmę, skończyły się moje problemy ze skórą. Lepiej śpię, nie boli mnie głowa Dlatego postanowiła podzielić się swoimi doświadczeniami z osobami, które też cierpią nieswoiste zapalne choroby jelit. Napisała z ekspertami książkę, która ma pomóc chorym oraz tym wszystkim, którzy chcą zdrowiej jeść, by więcej nie chorować. „Pyszna zmiana…” nie jest jednak typową biografią celebrytki. W ponad dwustustronicowej książce cenne są fachowe komentarze znanej gastrolog prof. Grażyny Rydzewskiej z Centralnego Szpitala Klinicznego MSW w Warszawie. Pani profesor przystępnym językiem wyjaśnia m. in.: po co nam pęcherzyk żółciowy, co to są nieswoiste zapalne choroby jelit, czym jest trzewny mózg, a czym zespół jelita wrażliwego. Inna lekarka, dr Ewa Trzepla, wyjaśnia czytelnikowi zawiłości testów genetycznych. Dla osób na diecie bezglutenowej lub szukających wskazówek dietetycznych niezwykle interesująca jest część książki z podtytułem „Jak jeść, by lekko żyć” autorstwa Agnieszki Pęksy, dietetyczki z Centralnego Szpitala Klinicznego MSW w Warszawie. Czytałam z zapartym tchem! Dostajemy garść porad o zdrowym odżywianiu w różnych chorobach. W telegraficznym skrócie poznajemy różne znane diety i konsekwencje ich stosowania. Dietetyczka obala też mit, że głodówka oczyszcza organizm. Uświadamia wręcz, że przy długotrwałych i częstych głodówkach dochodzi do uszkodzenia kosmków jelitowych! Autorka wskazuje, pod jakimi nazwami na etykiecie może kryć się gluten (m. in. białka pochodzenia roślinnego, skrobia warzywna, białka zbożowe oraz kilka rodzajów „E”). Dowiadujemy się też, że choroby jelit prowadzą do utraty wapnia w organizmie i zyskujemy wskazówki, skąd go czerpać. Niezwykle interesujący jest rozdział o żywności pełnej przetworzonych składników. Agnieszka Pęksa ujawnia, co znajduje się w batonach czekoladowych, w serkach topionych, parówkach, polewach owocowych czy w płatkach śniadaniowych. Podaje też przykładowy, kilkudniowy jadłospis dla diety łatwostrawnej. Fenomalny jest także rozdział omawiający zasady łączenia produktów w taki sposób, by nie traciły swoich wartości. Agnieszka Pęksa ma nowoczesne, zdrowe i praktyczne podejście do żywienia i tym mnie ujęła. Zastanawiam się jednak, czy w książce o diecie bez glutenu właściwe było wymienianie w tabelach żywieniowych kawy zbożowej, pieczywa pszennego kaszy manny i jęczmiennej, pęczaku, kuskus, otrębów pszennych itp. Produkty te dietetyczka zaleca np. przy chorobach żołądka, wątroby, trzustki i pęcherzyka żółciowego. Tabele te mogą okazać się mylące dla chorych na celiakię, gdyż nie zaznaczono, że dotyczą konwencjonalnej, a więc glutenowej diety. Owszem, w książce znajduje się odrębna tabela produktów wskazanych oraz zabronionych w diecie bezglutenowej. Ale jest też wiele tabel i wskazówek dietetycznych, które zawierają glutenowe składniki. Nowo zdiagnozowana osoba na diecie bezglutenowej, która czerpałaby wiedzę z książki „Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu” mogłaby popełnić sporo błędów…. Osobiście od tej książki oczekiwałabym porad dietetycznych, a więc wszelkich wykazów, tabel i wskazówek zawsze uwzględniających brak glutenu. I to jedyna nieścisłość, która rzuciła mi się w oczy. Kolejną współautorką „Pysznej zmiany…” jest Ewa Olejniczak, wieloletnia szefowa kuchni w hotelach InterContinental i Sheraton. Czytałam z apetytem…. Mnie najbardziej urzekły przepisy na zupę jarzynową z buraczkami, kotleciki z ryb pieczone w piekarniku, pasta rybna, morele z kozim serem… Pani Ewa podpowiada też, by jadać warzywa i owoce sezonowe. W jej przepisach wyraźnie jest zaznaczone, by makaron był bezglutenowy, a pieczywo chrupkie np. ryżowe, mąka ziemniaczana lub bezglutenowa, sos sojowy – też bezglutenowy. Z przyjemnością wypróbuje kilka jej przepisów na obiady i desery. Ostatnią część książki pisze znów Agata Młynarska – już zdrowa, zadowolona z życia, znów na fali telewizyjnego życia. Jednocześnie ćwiczy jogę, odwiedza z mężem bezglutenowe restauracje i … zdradza, co lubi teraz gotować i jeść. Przyznaje, że podobnie jak wiele kobiet nie odnajduje sensu swojego życia w kuchennych rewolucjach. Dlatego jej dania są szybkie i proste. To np. kasza gryczana z wędzonym łososiem i siemieniem lnianym, polenta na słodko lub słono, gotowane buraki z serem kozim…. Brzmi poetycko i bajecznie, prawda? Ponad dwustustronicowa książka „Pyszna zmiana, czyli moje życie bez glutenu” Agaty Młynarskiej (Wydawnictwo Burda Książki) wprowadziła zmianę w postrzeganiu diety bezglutenowej i celiakii. I jak jeszcze niedawno niektórzy celebryci opowiadali o cudownej odchudzającej diecie – diecie bezglutenowej, tak Agata Młynarska publicznie obaliła ten mit. Jako celebrytka pomogła nam – celiakom i glutenowym alergikom. Swoim autorytetem i głosami specjalistów przekazała, że dieta bezglutenowa nie odchudza, lecz jest lekarstwem dla chorych osób. Koniec i kropka.