To był niezapomniany dzień dziecka… W Poznaniu na bezglutenowym pikniku spotkali się dorośli i dzieci na diecie bezglutenowej, by wspólnie się bawić, rozmawiać, wymieniać przepisy, no i… degustować. Stoły uginały się od wędlin, chleba i bułek, ciastek, przekąsek, bezglutenowych krówek i domowych wypieków. Hitem programu były lody Grycan w wafelkach! Jak zawsze na takich imprezach – skończyły się najszybciej, bo miały wzięcie…
Piknik Bezglutenowej Mamy i Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej odbył się nad jeziorem Rusałka w Poznaniu w niedzielę, 31 maja.
Na polanie spotkały się bezglutenowe dzieci z rodzeństwem i rodzicami, a także bezglutenowi dorośli. W imprezie wzięli udział nasi członkowie, a także osoby, które bezpośredniu na pikniku, przy stoliku stowarzyszenia, wypełniały deklaracje członkowskie. Na uczestników czekały stoły zastawione bezglutenowymi przekąskami. Wiele produktów mogli jeść także bezglutenowi alergicy: organizatorzy zadbali, by na półmiskach były smakołyki bez jaj, bez mleka, bez orzechów i innych alergenów. Wiele dzieci marzyło, by własnie takie stoły były na ich imprezach w szkole czy przedszkolu – wszystko bezglutenowe!
– Mój synek Tomek był zachwycony, że mógł spróbować wszystkiego, co było na stole. Pierwszy raz taka frajda go spotkała ;) – w e-mailu do stowarzyszenia napisała pani Małgorzata.
Bo takie jest właśnie założenie imprez organizowanych przez Bezglutenową Mamę: by mali i duzi uczestnicy mogli degustować wszystko, bez pytań „czy to jest bezglutenowe”?
By nie „zapychać” dzieci i dorosłych wyłącznie słodkimi i słonymi przekąskami, zadbaliśmy również o konkrety. Na zacienionych stołach pojawiły się różnorodne wędliny bezglutenowe, a także pieczywo: chleby (m. in. Glutenex, Balviten, 3Pauly) oraz bułki (m. in. Balviten i Schnitzer). Wszystkim smakowała kiełbasa podsuszana oraz bardzo lubiane przez dzieci polędwice i szynki. Stolik wędliniarski okazał się dobrą odskocznią od słodyczy, pomógł także bezglutenowym rodzinom w zachęcaniu dzieci do pożywnych przekąsek.
Na godzinę 14 były przewidziane bezglutenowe lody.
– Żeby zjeść lody, najpierw musisz dać brzuszkowi coś bardziej pożywnego – zachęcali rodzice swoje bezglutenowe dzieci.
Działało :). Maluchy i kilkulatki z apetytem zajadały miękkie bułeczki bezglutenowe z szynką i coraz niecierpliwiej wyczekiwały obiecanych lodów.
Wreszcie dotarły: z lodziarni Grycan w King Cross Marcelin. „Na sygnale” dowiózł je nad Rusałkę jeden z bezglutenowych tatusiów.
W ruch poszły bezglutenowe rożki do lodów oraz bezglutenowe miseczki waflowe, które otrzymaliśmy z firmy Miran w Stęszewie. Wolontariuszki nie nadążały z napełnianiem ich lodami…. Dzieci i dorośli mieli do wyboru: lody miętowe z kawałkami czekolady (pycha) oraz sorbety truskawkowe (rewelacja).
Sorbety firma Grycan przekazała z myślą o alergikach, którzy nie mogą mlecznych produktów. Ale chętnie zamawiali je także Ci, którzy obudzili kubki smakowe lodami miętowymi. Tak, miętowe lody w taki upał: chłodziły i słodziły….
Wracając do stołów: ogromnym powodzeniem cieszyły się wszystkie domowe ciasteczka i babeczki, przyniesione przez uczestników. Rodzice wymieniali się przepisami i zachwycali nowymi smakami.
Na stoisku firmy Light Box serwowano chłodne desery, a także ciasto marchewkowe. Ci, którzy zostali do końca, mieli jeszcze jedną niespodziankę. W konkursie wiedzy o diecie bezglutenowej nagrodami były całodzienne zestawy żywieniowe Light Box. Zestawy rozeszły się w mig, a z konkursów skorzystała także widownia, która aktywnie pomagała uczestnikom. W konkursie nagrodami były także słodycze bezglutenowe.
Bezcennym punktem programu były atrakcje ogólnego pikniku trwającego nad jeziorem w tym samym czasie. Festyn zorganizowali Familijny Poznań oraz Rusałka Sama Frajda. „Nasze dzieci” chętnie brały udział w konkursach i wygrywały nagrody, jeździły rowerami wodnymi i grały mecze, z kolei „glutenowi” goście festynu przychodzili do nas po materiały edukacyjne. O takiej integracji na co dzień można pomarzyć, a nad Rusałką się udało :).
Dzięki temu organizatorzy bezglutenowego pikniku mogli się skupić na przygotowaniu bogatego menu oraz upominków dla wszystkich bezglutenowych gości. Mieli też czas na zapisywanie nowych członków do stowarzyszenia, na udzielanie porad dotyczących celiakii i diety bezglutenowej, na wydawanie materiałów edukacyjnych.
Trudno wymienić wszystkie punkty programu. Uwierzcie na słowo: bawiliśmy się znakomicie, zawieraliśmy nowe znajomości bezglutenowe. Było to oczywiście możliwe dzięki wsparciu firm: Glutenex, Miran, Grycan, Balviten, Śnieżka, Żywiec Dobija, 3Pauly, Schaer, Light Box, Pop Crop, Derform, Śnieżka, Sonko, BioMar, Amarello. Dzięki tym firmom na stołach nie zabrakło jedzenia, a każdy uczestnik otrzymał bezglutenowe niespodzianki. Dzieci otrzymywały także naklejki z postaciami z ulubionych bajek oraz balony stowarzyszenia.
Piknik mógł się odbyć dzięki współpracy z Familijnym Poznaniem oraz „Rusałka Sama Frajda”. Partnerem imprezy było także Bambini Prywatne Przedszkole Montessori na Sołaczu.
Bezglutenowa Mama dziękuje wszystkim, którzy włączyli się w przygotowanie i prowadzenie pikniku. Dzięki Wam ponad sto osób świętowało bezglutenowy dzień dziecka.
Najbliższa, bezglutenowa impreza w Wielkopolsce: piknik z okazji dnia dziecka w Lesznie, w niedzielę, 7 czerwca, godz. 10-14. W programie m. in. warsztaty psychologiczne dla młodzieży.
LINK DO MATERIAŁU TELEWIZYJNEGO Z PIKNIKU
GALERIA ZDJĘĆ Z BEZGLUTENOWEGO PIKNIKU W POZNANIU