Gdy bezglutenowe dziecko musi wykluczyć z diety kakao, mleko i jajka, po prostu przygotujcie świąteczne pierniki z użyciem zastępników. Zmieszajcie mąkę z siemieniem lnianym, margaryną wegańską i karobem. Odkąd nasze dzieci nie mogą kakao, takie bezglutenowe pierniczki dla alergika są u nas świątecznym hitem.
Do miski wsyp wszystkie suche składniki i wymieszaj. Jeśli rezygnujesz z jajka, zalej siemię lniane wrzątkiem i dokładnie wymieszaj, zostaw na parę minut do zgęstnienia. Do mąki dodaj pozostałe surowce, w tym papkę z siemienia lnianego (jeśli możesz jajko, daj jajko zamiast siemienia). Wymieszaj ciasto ręcznie lub robotem na jednolitą masę i wstaw do lodówki, by stężało (2-3 godziny).
Na stolnicę posypaną bezglutenową skrobią kukurydzianą (lub inną bezglutenową mąką) wyłóż ciasto i rozwałkuj je, lekko posypując mąką. Piekarnik nastaw na 180 stopni C. Foremkami wycinaj pierniczki bezglutenowe i układaj niezbyt gęsto na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piecz około 10 minut. Gdy bezglutenowe pierniczki ostygną, dekoruj je dozwolonymi ozdobami (lukier z cukru pudru, czekolada, polewa karobowa itp.).
U naszego Antka uczulenie na kakao i mleko objawia się jesienią i zimą. Wtedy definitywnie wykluczamy z diety te składniki, zastępując je innymi. Początkowo Antek buntował się przeciw słodkim wypiekom bez kakao, ale w końcu bezgranicznie pokochał karob. Lubi go w brownie fasolowym, w polewie karobowej, w ciasteczkach mocy i wszelkich wypiekach.