Zbliża się północ, Zosia i Antek smacznie śpią, a ja przeglądam zdjęcia z wczorajszych i dzisiejszych imprez bezglutenowych w Poznaniu i we Wrocławiu.
Oba spotkania były pełne dziecięcych uśmiechów, rozmów, smacznych bezglutenowych przekąsek i paczek z łakociami od bezglutenowych producentów. Piję rumianek i przypominam sobie te smaki….
Tradycją bezglutenowych spotkań dla dzieci i dorosłych Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej są stoły uginające się od bezglutenowych łakoci. Bezglutenowe mamy i ojcowie prześcigają się w domowych wypiekach.
Dziś we Wrocławiu na talerzach znalazły się m. in. domowe pierniczki bezglutenowe przywiezione z różnych miast, bezglutenowe brownie, bezglutenowe ciasto czekoladowe. Słodkości znikały w okamgnieniu, a bezglutenowi rodzice wymieniali się przepisami.
Hitem wrocławskich bezglutenowych Mikołajek był także naturalny sok owocowy a’la Kubuś, wykonany w Thermomixie przez jedną z bezglutenowych mam.
W soku znalazły się m. in. zmiksowane jabłka, banany i marchewka, a także woda i cukier (autorka w domu używa ksylitolu lub miodu). Naturalnym napojem z drobinkami owoców zachwycały się zarówno bezglutenowe dzieci, jak i dorośli.
Domowych wyrobów bezglutenowych nie zabrakło również na wczorajszej imprezie Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej w Poznaniu.
Jednym z łakoci były bezglutenowe babeczki z amarantusa ekspandowanego Amarello (na zdjęciu). Babeczki własnoręcznie, bez mojej wiedzy, upiekła nasza 8-letnia Zosia przed wyjazdem na imprezę. Smakowały i rozeszły się również lotem błyskawicy.
W Poznaniu atrakcją były także wypieki firmy Glutenex, która uraczyła nas bezglutenowymi ciastami oraz gotowymi ciasteczkami. Ale prawdziwą poezją były bezglutenowe pierniczki, wykrojone przez dzieci własnoręcznie podczas warsztatów, które prowadziłam wspólnie z panią Alicją Konewką, technolożką firmy Glutenex.
Podczas zabaw z Mikołajem w Poznaniu i Wrocławiu nie brakowało nam również owoców, bezglutenowych czipsów z Sonko, czekolady, bezglutenowych ciasteczek z Amarello, chrupek kukurydzianych.
W restauracji Rotondo Fit Food w Poznaniu, gdzie odbyły się bezglutenowe warsztaty piernikowe, raczono nas jeszcze firmowym sernikiem i szarlotką, wyśmienitą kawą.
Na obu imprezach, wczoraj i dzisiaj, po prostu stoły uginały się od przekąsek. Nikt nie był głodny ani spragniony. W zabawach uczestniczyli niektórzy glutenowi rodzice oraz glutenowe rodzeństwo. Wszyscy chwalili nasze smaczne, bezglutenowe jedzenie….
Dlatego bezglutenowych rodziców zachęcam do organizowania bezglutenowych spotkań dla przyjaciół swoich dzieci. Naprawdę za niewielkie pieniądze można przygotować stół pełen łakoci, kolorowy i smaczny :).
KOMENTARZE