Gdy uczniowie na przerwach piją białe, czekoladowe lub truskawkowe mleko, wtedy bezglutenowe, bezmleczne dzieci przeżywają katusze. Pewnie nie dlatego, że marzą o tym samym białym płynie ;) Bardziej żal im, że stoją z pustymi rękami. Dostrzegają, że bycie na diecie bezglutenowej to jednak inność, chociaż mama tłumaczy, że to jedzenie zdrowe i pożywne, i noce zarywa, by było smaczne…
Z pomocą przychodzi nam francuski producent owocowych musów. GoGo Squeez ma kolorową tubkę, nie zawiera cukru i można go bajecznie wyciskać. Jest idealny do tornistra lub przedszkolnego pojemnika. Nasze dzieci z uśmiechem wyjmą go na szkolnej przerwie.
Skład musów jest fantastyczny, wymarzony dla bezglutenowców. Dla przykładu mus jabłkowo-truskawkowy zawiera: jabłka (62,4 %), truskawki (21,6%), banany (8%), zagęszczony sok jabłkowy (7%), czarna porzeczka (1%). Żadnych konserwantów, zagęstników, aromatów, burakowych lub trzcinowych cukrów. Opakowanie zawiera 90 gram musu, a więc porcję, którą przedszkolak lub uczeń „wytrąbi” za jednym razem.
Producent wyraźnie zaznaczył też na opakowaniu, że mus nie zawiera aromatów i jest produktem bezglutenowym.
GoGo Squeez jest pasteryzowany, dzięki czemu zachowuje trwałość i można go przechowywać w temperaturze pokojowej. To znakomita przekąska do szkoły, na wycieczkę, na deser do przedszkola. Idealna dla naszych bezglutenowych smyków.
Idealna niestety nie jest cena. Mus kosztuje średnio 2 zł. Można go kupić w Piotrze i Pawle i sklepach internetowych. Jak donoszą internauci z fanpage, GoGo Squeez jest także w dużych marketach Carrefour oraz w aptekach Superpharm.
W Polsce znaleźć można smaki: jabłkowy, jabłkowo-truskawkowy, jabłkowo-bananowy, jabłkowo-brzoskwiniowy. Dostępne są także (nie w Polsce) musy o smaku jabłkowo-cynamonowym i jabłkowo-jagodowym.
Producent zapewnia, że musy są wytwarzane z organicznych, certyfikowanych składników. Owoce pochodzą z lokalnych farm, na których nie używa się pestycydów ani nawozów.
KOMENTARZE