05/10/2020
05/10/2020
W Polsce nie można obecnie kupić włoskich ciasteczek cantucci bez glutenu, a szkoda, bo są wyjątkowe. Można je za to upiec we własnym piekarniku i nie jest to wcale skomplikowane. Piszę o tym, bo wczoraj znalazłam na blogu mój przepis na cantucci bezglutenowe sprzed 6 lat. Na potrzeby mojej książki kucharskiej „W kuchni Bezglutenowej Mamy” udoskonaliłam go, odświeżyłam i uzdrowiłam. Niestety, w tej zdrowej wersji jest znacznie droższy, bo zamiast cukru ma ksylitol, a zamiast mieszanki Mix C – moją naturalną mieszankę Mama Mix (ujawnię ją w książce). Dla wszystkich chętnych już teraz jest dostępna dawna wersja – zobacz bezglutenowe cantucci z migdałami KLIK. Chrupiące, domowe, pyszne 😍
To są składniki nowej wersji ciasteczek bezglutenowych cantucci bez cukru
Tak powinien wyglądać wałeczek uformowanego ciasta. Powinien trzymać kształt, może się jedynie leciutko rozpłaszczyć. Jeśli zbytnio rozlewa się na blaszce, dodaj mąkę, ponownie zagnieć i uformuj ciasto. Musi się udać 😘
Upieczone i ostudzone ciasto pokrój bardzo ostrym nożem na plastry o grubości 1 cm i ponownie upiecz. Dopiero wtedy w Twojej kuchni będą pachnieć prawdziwe, włoskie cantucci bezglutenowe z migdałami.
Gotowe cantucci bezglutenowe ostudź i przechowuj w szczelnie zamkniętym słoiku lub metalowej puszce przez około 2 tygodnie. Jedz na podwieczorek, maczając ciasteczka w winie, mleku lub kawie 😁
Zapisz się
KOMENTARZE