Dziś postawiłyśmy na stołach jajecznicę na maśle klarowanym. Niestety, żadne z dzieci nie sięgnęło po talerze. Nałożyłyśmy więc każdemu dziecku porcję jajecznicy oraz warzywa. I co się okazało? Połowa kolonii prosiła o dokładkę! Od tej chwili przy każdym posiłku krążymy po stołówce i nakładamy, nalewamy, dokładamy, przynosimy dodatkowe produkty. Wszystko po to, by nasze bezglutenowe dzieci były najedzone.
Staramy się z Grażynką, by każdego dnia na śniadaniu pojawiło się ciepłe danie bezglutenowe. Raz jest to jajecznica na maśle klarowanym, kiedy indziej parówki na ciepło lub grzanki, to znowu jaglanka z owocami. Jednocześnie codziennie wystawiamy na stoły wędliny (głównie wieprzowe, wysokogatunkowe, z międzynarodowym przekreślonym kłosem), jogurty greckie, zdrowe musli, bezglutenową kawę Inkę, pieczywo, keczup bezglutenowy itd.
Staramy się o menu urozmaicone i zdrowe, dlatego dziś połączyłyśmy przyjemne z pożytecznym. Na obiad podałyśmy dzieciom pieczoną mirunę z masłem klarowanym oraz bezglutenowe frytki, bajecznie chrupiące. Do tego spora porcja warzyw, nałożona na każdy talerz: sałata lodowa z warzywami i sosem słodko-kwaśnym oraz kolorowa papryka w słupkach. Każda część obiadu została przygotowana przez nas od podstaw, z naturalnych i dobrych gatunkowo składników.
Cóż powiedzieć. Chrupiące frytki zeszły na pniu, a ryba cieszyła się umiarkowanym powodzeniem. Były jednak dzieci, które chętnie sięgały po jej dokładkę i zostawiały puste talerze. Niestety, większość dzieci z własnej woli nie sięga po warzywa. Dlatego wspólnie z Grażynką wędrujemy między stołami i obdzielamy biesiadników porcją pomidora, papryki, oliwki, sałaty, marchewki czy ogórka. Mam w zwyczaju mówić: – „Weź chociaż odrobinkę na spróbkę” – i to działa.
Dwie godziny po obiedzie serwowałyśmy deser według pomysłu Grażynki. Przygotowałyśmy bezglutenową galaretkę truskawkową Celiko, a gdy zastygła, została zblendowana na wysokich obrotach blenderem. I w postaci galaretkowatej pianki powędrowała do zamrażarki.
Spędziła tam około godziny, do podwieczorku. I około godziny 16 rozpoczęła się „wydawka” deseru. Ta kolejka…
Dzieci były spragnione zimnego deseru, więc orzeźwiająca galaretka w bezglutenowym wafelku spełniła ich marzenie. I nikt nie pozostał obojętny wobec tego podwieczorku.
Oczywiście była również dokładka, bo galaretowaty lód zdawał się nie kończyć…
Kolację przygotowałyśmy również na ciepło. Serwowałyśmy szybkie danie: bezglutenowy makaron z Biedronki (Grażynka gotuje go po mistrzowsku al dente) z parówkami podsmażonymi na maśle klarowanym, z dodatkiem sosu czosnkowo-cebulowego. Do tego był oczywiście bezglutenowy szwedzki stół pełen napojów, wędlin, serów, dżemu, cukru… Tak, cukru, bowiem Grażynka wie co lubią dzieci i nie ulega moim pomysłom bezcukrowej kolonii ;).
Po kolacji dzieci szykowały się na wybory miss i mistera naszej bezglutenowej kolonii.
Na tę okazję przygotowałam przekąski: bezglutenowe batoniki Twin Bar Schaer, a dla bezglutenowych i bezmlecznych dzieci były bezglutenowe batony Fruppy oraz krakersy. Chyba bardzo smakowały, bo nic nie wróciło do magazynu ;)
Jadłospis bezglutenowej kolonii we Wieleniu – piątek, 1 lipca:
Śniadanie:
Bezglutenowe zapiekanki z masłem klarowanym czosnkowym, szynką i żółtym serem bezlaktozowym Mlekovita; bezglutenowy keczup Madero, jajecznica na maśle klarowanym, twarożek z rzodkiewką, masło i masło klarowane, mleko bezlaktozowe Mlekovita oraz mleko wzbogacone witaminami ze Spółdzielni Mleczarskiej w Gostyniu, bezglutenowa kawa Inka, herbata, woda, talerz bezglutenowych wędlin, dżem z czarnej porzeczki, bezglutenowa polędwica, jogurt typu greckiego, a z Amarello: bezglutenowe musli Kolumba, bezglutenowa jaglanka z malinami, bezglutenowa granola owsiana.
Obiad:
zupa – krem z warzyw, z uprażonymi pestkami dyni BIO DenverFood, chrupiące frytki, pieczona miruna w ziołach, panierowana w bezglutenowej mące gryczanej, sok brzoskwiniowy, sałata lodowa z papryką, koperkiem i sosem słodko – kwaśnym;
Podwieczorek:
lodowa pianka z mrożonej galaretki bezglutenowej Celiko (przepis Grażynki pojawi się wkrótce na blogu) w bezglutenowych waflach Miran;
Kolacja:
bezglutenowy makaron Pastani Penne z Biedronki z parówkami, w sosie cebulowo-czosnkowym, odparowany bezglutenowy chleb razowy Pan Cereal Schaer, talerz wędlin, masło, masło klarowane, zestaw warzyw (surowa marchewka, żółta papryka, zielone oliwki, pomidor, ogórek konserwowy), herbata, bezglutenowa kawa Inka.
Przekąska na wybory Miss i Mistera bezglutenowej kolonii:
bezglutenowe batony czekoladowe Twin Bar Schaer;
dla dzieci na diecie bezglutenowej bezmlecznej i bezlaktozowej: owocowe batony Frupp, bezglutenowe krakersy Glutafin;
Bezglutenowa kolonia we Wieleniu odbyła się pod patronatem Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej.
Zdjęcia z bezglutenowej koloni we Wieleniu – piątek, 1 lipca 2016 r.
KOMENTARZE