Jak niejednokrotnie wspominałam, na Specjalistycznych Koloniach Bezglutenowych zależy nam na najwyższej jakości jedzenia dla kolonistów z celiakią i alergią na gluten. Dlatego dbamy zarówno o wartości odżywcze posiłków, jak również o czyste etykiety. Na śniadania i kolacje serwujemy drobiowe i wieprzowe wędliny bezglutenowe firmy Nik-Pol, charakteryzujące się zawartością 100% mięsa oraz składem identycznym, jak dziadkowe dawne receptury. Tam jest tylko mięso, przyprawy i jeden niezbędny konserwant. Dbamy też o różnorodność – z pobliskiej hurtowni zamawiamy co kilka dni inne rodzaje bezglutenowej szynki, frankfurterki bezglutenowe czy kiełbasę śląską i Parówki z Bobrownik. Wszystko po to, by na stole i bezglutenowym bufecie szwedzkim nie było nudy oraz śmieciowego jedzenia. Bezglutenowa Mama jest bowiem przekonana, że jesteśmy tym, co jemy ;)

KLIK – PRZECZYTAJ NA BLOGU INNE RELACJE Z BEZGLUTENOWYCH KOLONII 2019

Pyszne, różnorodne, z czystą etykietą

Na koloniach z Bezglutenową Mamą dbamy nie tylko o 100% gluten-free, ale również o jakość i skład serwowanych dzieciom produktów. Wiemy bowiem, jak ważna jest różnorodność diety i jej wartości odżywcze. Porównajcie sami: po co karmić dziecko kiełbasą o zawartości 60% mięsa, mąki, zagęstników, emulgatorów itp.? Zdecydowanie zdrowiej podać mu samodzielnie upieczone mięso lub wędlinę o maksymalnej zawartości mięsa, a więc pełnowartościowe białko.

Cieszę się, że kilka lat tremu odkryłam wędliny firmy Nik-Pol, dostępne pod kilkoma markami, m. in. Z Bobrownik, Upiecone, Spiżarnia. Nie jestem pewna, ale chyba cały asortyment Nik-Polu jest bezglutenowy. My na kolonie kupujemy w hurtowni paczkowane kiełbaski i parówki oraz hermetycznie pakowane batony szynek czy boczku.

Gdzie w swoich miastach znajdziecie wędliny bezglutenowe Nik-Pol? Szukajcie ich w dobrych sklepach z wędlinami. Kiełbaski kupujcie wyłącznie paczkowane lub wyjęte ze świeżo otwartego opakowania. W warunkach domowych raczej nie przejecie całego batona szynki czy boczku, nie powinniście też korzystać z wędlin krojonych na krajalnicy. Najlepiej poprosić sprzedawcę o odkrojenie kawałka szynki czystym nożem, ze świeżo otwartego opakowania. Smacznego i na zdrowie ;)