Blog

Na bezglutenowych wakacjach w Bieszczadach

27/08/2017

Na bezglutenowych wakacjach w Bieszczadach

27/08/2017

Drukuj
UDOSTĘPNIJ

Wiele razy pisałam n a blogu i FB o hotelach, ośrodkach czy szpitalach nieprzyjaznych osobom chorym na celiakię. Tym razem miłe zaskoczenie – Ania spędziła fantastyczne, bezglutenowe wakacje w hotelu w Arłamowie w Bieszczadach. Jej dziecko na diecie bezglutenowej było bardzo rozpieszczane – przeczytajcie sami.

Opowieść Ani – prosto z Arłamowa

Ania z rodziną mieszka w południowej Polsce. Jej trzyletnia córeczka jest na diecie bezglutenowej od roku. Tym razem rodzina postanowiła spędzić urlop w Polsce. Ania starannie się przygotowała do bezglutenowych wakacji w Bieszczadach. Oto jej relacja:

  • Po dniach e-maili do hoteli w różnych częściach kraju wylądowaliśmy w Arłamowie. Wcześniej mąż kilka dni ustalał szczegóły diety i z (mimo wszystko ) obawami czy będzie ok, pojechaliśmy. Miałam swój chleb, parówki, dwa sosy i makaron na wszelki wypadek 😉 Było super. Na śniadanie bezglutenowe: chleb,wędliny, pasztet, płatki i pozostałe „śniadaniowe „dodatki jak przy śniadaniu w hotelu. Na obiadokolacje oprócz ustalanych codziennie rano dań dla małej (miała w sumie: rosół, pomidorową, makaron z owocami, naleśniki, spaghetti z sosem pomidorowym, kurczaka w sosie, frytki), były OZNACZONE dania. Dwa razy przygotowano bezglutenowy deser specjalnie dla naszej córeczki. Naprawdę byłam bardzo miło zaskoczona.”

Czy Bezglutenowa Mama może polecić ten hotel na bezglutenowe wakacje w Bieszczadach? Szczerze mówiąc – konkretne miejsca polecam tylko wówczas, gdy samodzielnie poznam personel i miejsce.  Historię pobytu w tymże hotelu traktuję zatem jako zaproszenie do odwiedzenia tego miejsca – ale już wiem, że zapowiada się optymistycznie.

KOMENTARZE

Co nowego?

Instagram

Bądź na bieżąco

Newsletter

Zapisz się