Choć warsztaty Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej oraz Glutenexu w Zielonej Górze mamy dopiero w sobotę, przygotowuję się do nich od kilku dni. Drukuję przepisy, robię zakupy, tnę losy, koresponduję z uczestnikami. W ramach współpracy stowarzyszenia ze szkołą zawodową poprowadzę też zajęcia teoretyczne i praktyczne dla uczniów – przyszłych kucharzy i kelnerów. Przede mną więc dwa dni bezglutenowych, miłych spotkań.
Na warsztatach stowarzyszenia widzimy się w sobotę, 13 lutego, od godz. 11 do 15 (albo i 16). W menu znajdą się chleby, bułki, ciasta wegańskie dla bezglutenowych alergików, prażona ciecierzyca, bułeczki strączkowe, andruty, ciasteczka, pączki i oponki, zdrowe pierogi, a nawet śniadanie żużlowców. Dlaczego żużlowców? Przecież mieszkam w Lesznie, które jest stolicą mistrzów żużla ;) Śniadanie opiera się na rozgrzewających owocach z korzennymi przyprawami i zdrowym amarantusie, pełnym białka i żelaza.
Jak zawsze na warsztatach stowarzyszenia, będziemy pracować na produktach z licencjonowanym, międzynarodowym Przekreślonym Kłosem (z literką „c” w kółeczku”). Na stołach znajdą się więc bezglutenowe produkty m. in. Glutenexu, Amarello, Drobimexu, bezglutenowe aromaty Libella i inne. Ponieważ zależy mi na promowaniu zdrowej diety bezglutenowej, w menu znajdą się również dania z roślin strączkowych, kaszy gryczanej, amarantusa, karobu, wiórków kokosowych, pestek polskiej dyni czy chia (nową linię bezglutenowych nasion, strączków, kasz i bakalii wypuściła polska firma Denver Food z Pomorza)- połączone z bezglutenowymi mąkami naturalnymi i mixami.