Gdy mam dość kupowanych słodyczy bezglutenowych na naszą słodyczową sobotę, uruchamiam piekarnik. Szybko mieszam rękoma ciasto, schładzam je, następnie wykrawam kształty i piekę. Za niecałe 5 zł powstaje 20 herbatników bezglutenowych o dobrym składzie, czyli są to dwa opakowania kupowanych ciasteczek. Opłaca się?
Składniki na około 20 herbatników:
Mąkę wraz z karobem przesiałam do miski, wbiłam żółtko i włożyłam margarynę (musiałam użyć margaryny z uwagi na bezmlecznego Antka, dla którego piekłam te ciasteczka) oraz wodę. Szybko zagniotłam jednolite ciasto w kształt kuli, owinęłam je folią spożywczą i wstawiłam na niespełna godzinę do lodówki. Po tym czasie piekarnik nastawiłam na 160 stopni C.
Na stolnicy obsypanej skrobią kukurydzianą rozwałkowałam ciasto na grubość około 3 mm. Radełkiem oraz foremkami wycinałam ciasteczka mniej więcej tej samej wielkości. Nacinałam na nich wzorek, smarowałam białkiem i układałam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piekłam około 15 minut – do lekkiego zrumienienia. Studziłam chwilę na blasze, po czym przełożyłam ciasteczka do blaszanego pudełeczka.
Chciałam sprawdzić, jak długo zachowają świeżość, ale okazał się to niewykonalne. Pierwsza porcja ciasteczek zaginęła u zaprzyjaźnionego fotografika, kolejna zniknęła przy kawie, a 12 ciasteczkami podzielili się Zosia i Antek, gdy wrócili ze szkoły. Nie muszę więc pisać, że karobowe herbatniki bezglutenowe są niezwykle kruche, miękkie i przepyszne? Niestety, moje bezglutenowe ciasteczka nie przetrwały do soboty słodyczowej, ale zbliżają się wakacje, więc pozwoliłam na okazjonalne odstępstwo od zasady (że słodycze jemy tylko w sobotę na podwieczorek).
Ciasteczka owszem, są słodkie, ale nie przesadnie. Są bardzo ekonomiczne: niespełna 5 zł za 20 bezglutenowych herbatników. ‚
Mają też dobry skład. Zawierają niezwykle cenny w diecie bezglutenowej karob – macze chleba świętojańskiego (zastępnik kakao).
(*) Informacja o karobie pochodzi ze strony bonavita.pl.
(**) Przepis pochodzi z opakowania bezglutenowego ciasta kruchego Celiko.