Dziecko z celiakią musi odżywiać się bezglutenowo, ale dzięki coraz bogatszej ofercie produktów z przekreślonym kłosem, jego dieta może być również smaczna i zdrowa. Zamiast wafla pełnego skrobi, tłuszczów i cukrów, podajmy dzieciom zbożowego batona pełnego witamin i mikroelementów. Zamiast chleba trzy razy dziennie, serwujmy bezglutenowy gryczany makaron, kasze lub musli. To ważne, bo podawanie dzieciom pełnowartościowych dań zapobiega innym chorobom: otyłości, cukrzycy. Z Moniką Frank, dietetykiem z Poznania (na zdjęciu), o zdrowym żywieniu bezglutenowych dzieci rozmawia Marta Krzyżanowska-Sołtysiak.
– Spójrzmy na skład większości produktów bezglutenowych, oferowanych przez specjalistyczne firmy: to, co jemy jest najczęściej bezpieczne, ale czy zdrowe?
– Rzeczywiście, producenci produktów bezglutenowych przede wszystkim skupiają się na tym, by oferowany asortyment ich produktów był bezpieczny – wolny od glutenu. Natomiast wartość odżywcza produktów jest na drugim planie. Dlatego powinniśmy starać się czytać etykiety nie tylko pod kątem bezpieczeństwa produktów, ale również ich wartości odżywczej.
– Na co należy zwrócić uwagę?
– Patrzmy, jaka jest kaloryczność, zawartość błonnika czy witamin z grupy B w oferowanym pieczywie.
– Pełne bezpiecznych, aczkolwiek niezdrowych składników są również bezglutenowe słodycze…
– Rodzice celiaków skupiają się na bezglutenowej czystości produktów, a czasem zapominają iż słodycze nie są niezbędne w codziennym żywieniu dzieci. Niezależnie od diagnozy i stanu ich zdrowia, powinny tu mieć zastosowanie zasady racjonalnego odżywiania.
– Czy skrobie: pszenne bezglutenowa, kukurydziana, ziemniaczana, tapiokowa itp. są nam w ogóle potrzebne? Czy też pełnią jedynie rolę zapychaczy, spulchniaczy? – Skrobia to przede wszystkim dla nas źródło energii. W przemyśle spożywczym jest wiele odmian skrobi, np. ta pozyskiwana z ziemniaków czy ze zbóż. Pełnią one bardzo ważną rolę również w procesie technologicznym wypieku, ale z uwagi na to, że są to węglowodany, które wcale nie niosą za sobą korzystnej wartości odżywczej, nie powinny stanowić podstawy codziennego żywienia.
– Czy rodzice mogą karmić zdrowo swoje bezglutenowe pociechy? Czy też są skazani wyłącznie na skrobie, tłuszcze, zagęstniki, konserwanty…
– Sytuacja zmienia się na korzyść. Pojawiają się nowi producenci, którzy stawiają przede wszystkim na jakość. Niestety, rodzic cały czas musi być czujny i dokładnie czytać etykiety pod kątem zawartości składników odżywczych. Pozyskiwanie produktów „od surowca”, czyli samodzielnie przygotowywanie jedzenia z jak najmniej przetworzonych produktów, jest najlepszym rozwiązaniem.
– Wielu rodziców woli kupować dzieciom pieczywo, ciastka, batony. Obawiają się, że zmarnują mąkę, coś im nie wyjdzie. Jak by Pani zachęciła ich do własnych wypieków? Dlaczego warto podjąć taki wysiłek?
– Głównym argumentem jest to przede wszystkim zdrowie. Przygody z pieczeniem nie trzeba rozpoczynać od bardzo skomplikowanych przepisów i fantazyjnych ciast. Pamiętajmy, że nasze dzieci są świadome, iż pewne produkty są dla nich zabronione, dlatego będą cieszyć się z nawet nie do końca atrakcyjnych zamienników. Z punktu ekonomicznego – stworzenie własnej mieszanki mąk bezglutenowych i własny wypiek umożliwiają otrzymanie większej ilości i tańszego wypieku niż zakup „gotowców”.
– Dieta bezglutenowa przyczynia się do powstawania niedoborów pokarmowych w organizmie. Jakie one są u dzieci i jak im zapobiegać?
– Tak, źle zbilansowana dieta może przyczynić się do powstania niedoborów. Głównie dotyczą one witamin z grupy B, żelaza, magnezu, manganu oraz selenu. Stąd tak ważne jest zastosowanie w diecie świeżych owoców i warzyw, jak również naturalnie bezglutenowych produktów: amarantusa, kaszy jaglanej i gryczanej. Cennym źródłem mikroskładników są również nasiona i orzechy, jak również suszone owoce. Należy pamiętać o urozmaiceniu diety. Praktycznie zawsze zachęcam do tego, aby pieczywo bezglutenowe nie stanowiło podstawy codziennego żywienia. Nie trzeba go jeść do każdego posiłku. Warto np. zastosować makaron gryczany jako bazę do sałatki albo musli bezglutenowe jako podstawę śniadania.
– Jak już dzisiaj zadbać o dietę bezglutenowego dziecka, by zdrowo wystartowało w dorosłość? Jak komponować jadłospis, by dostarczyć wszystkich niezbędnych produktów i wyrobić zdrowe nawyki żywieniowe? Jakie produkty wykluczyć?
– Unikajmy produktów wysoko przetworzonych, o dużej zwartości cukrów prostych i kwasów tłuszczowych nasyconych. Niezdrowe są również wszelkiego rodzaju konserwanty i barwniki. Kształtujmy świadome zachowania dziecka i włączajmy je do przygotowywania posiłków już od najmłodszych lat, aby stawało się samodzielne w przygotowywaniu dań bezglutenowych.
Blog
KOMENTARZE