Jest takie miejsce w Poznaniu, gdzie przed Bożym Narodzeniem grupa czterdzieściorga bezglutenowych dzieci „przerobiła” niemal 20 kilogramów piernikowego ciasta… Te wysiłki docenił Mikołaj, który obdarował wszystkich bezglutenowymi paczkami. Kolejna dobra wiadomość jest taka, że przed nami wielkopolski bal przebierańców dla bezglutenowych dzieci – bez limitu miejsc! Może ktoś chciałby pomóc w organizacji?
„Bezglutenowe Mikołajki z Glutenexem” dla dzieci w Poznaniu zorganizowało w sobotę, 13 grudnia 2014 r., Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej przy współpracy z BAMBINI Polsko-Angielskim Niepublicznym Przedszkolem Montessori.
Spotkaliśmy się w bezglutenowej restauracji Rotondo Fit Food w okrąglaku, która należy do programu Menu bez Glutenu.
Jak zawsze chętnych było znacznie więcej, ale przy zapisach ograniczało nas urokliwe, aczkolwiek kameralne wnętrze restauracji. Organizatorzy na liście uczestników zapisali więc czterdzieścioro dzieci oraz ich rodziców, a z ogromną przykrością odmawiali pozostałym zainteresowanym (uwaga – kolejna impreza w styczniu/lutym 2015 r.). W sumie 13 grudnia restauracja przyjęła około osiemdziesięciu gości….
Program spotkania był bogaty, apetyczny i kolorowy. Szef kuchni Rotondo Fit Food powitał gości bezglutenowymi hot-dogami (na produktach z międzynarodowym, licencjonowanym Przekreślonym Kłosem: bezglutenowa bułka z firmy Glutenex, parówka bezglutenowa z Zakładów Mięsnych „Nove”) oraz daniami własnymi, które wcześniej można było zamówić e-mailem.
Dla najmłodszych uczestników atrakcją było oczywiście pieczenie bezglutenowych pierniczków. Zakład Piekarniczo-Cukierniczy „Glutenex” z Sadów koło Poznania (pierwsza polska firma bezglutenowa istniejąca do dziś) przygotował na tę okazję niemal 20 kg piernikowego ciasta – według receptury Alicji Konewki, pani technolog z Glutenexu.
Ciasto było niezwykle plastyczne, miękkie i łatwe w „foremkowej produkcji”. Gdy dzieci z pomocą rodziców wycinały piernikowe renifery, gwiazdki, misie i choinki, część dorosłych uczestniczyła w pokazie przygotowywania bezglutenowego ciasta piernikowego.
Pamiętano również o dzieciach z alergią na jajka, laktozę, mleko itp. – specjalnie dla nich pani Alicja (na zdjęciu) przygotowała masę na bezglutenowe ciasteczka kokosowe bez alergenów.
Kucharze Rotondo Fit Food nie nadążali z pieczeniem naszych bezglutenowych smakołyków. Non stop pracował dla nas duży konwekcyjny piec z sześcioma blachami, a nowe pierniczki wciąż przybywały do pieczenia i przybywały….
Ponieważ brakowało miejsca przy stole, by jednocześnie mogły pracować wszystkie dzieci, konieczne było wprowadzenie „drugiej zmiany”.
Nie było z tym kłopotu, bowiem w czasie wolnym dzieci i dorośli degustowali pyszności przygotowane przez firmy: „Glutenex” i Kubara (produkty z amarantusa „Amarello” z licencjonowanym, międzynarodowym Przekreślonym Kłosem) oraz wypieki restauracji Rotondo Fit Food i słodkości przygotowane przez bezglutenowych rodziców i dzieci. M. in. nasza ośmioletnia Zosia przygotowała rano, w tajemnicy przede mną, muffinki z amarantusa.
Gdy na stół dotarła pierwsza partia upieczonych pierników, to… po pięciu minutach nie było po nich śladu i nie mieliśmy czego dekorować :). To było do przewidzenia… W podobnym tempie znikały kolejne pierniczki, ale sytuacja zmieniła się, gdy dotarł do nas Mikołaj, przybywający z BAMBINI Polsko-Angielskiego Niepublicznego Przedszkola Montessori w Poznaniu.
Dopiero wtedy część dzieci przystąpiła do dekorowania pierniczków roztopioną bezglutenową czekoladą, posypkami, migdałami, żurawiną bez śladowych ilości glutenu.
To dopiero była zabawa, a sporo radości, jak zawsze przy takich okazjach, sprawiło dzieciom wyjadanie kolorowych, bezglutenowych posypek.
A sympatyczny przybysz w czerwonym płaszczu miał bezglutenową paczkę dla każdego dziecka, a Mela i Zosia w roli aniołków każdej bezglutenowej mamie wręczały bezglutenowe opłatki wigilijne. Jak przystało na stowarzyszeniową imprezę, organizatorzy zadbali też o edukację bezglutenowych dzieci. Przygotowano dla nich konkurs wiedzy o diecie bezglutenowej – każdy uczestnik Mikołajek odpowiadał na jedno pytanie dotyczące produktów, stosowania diety lub celiakii.
Trzy godziny minęły niepostrzeżenie. Gonił nas czas, a w kuchni czekała jeszcze jedna smaczna atrakcja: bezglutenowe kopytka (z mixu na kluski Glutenexu) z sosem pieczeniowym szefa kuchni Rotondo Fit Food.
Danie okazało się hitem zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Z pięciu opakowań mixu powstało tak dużo kopytek, że dla wielu osób wystarczyło na kilka dokładek, a ku uciesze pani Alicji i gospodarzy z Rotondo część gości chętnie wzięła porcje kopytek do odgrzania w domu.
U nas kopytka z tego mixu sprawdzają się podczas wypraw na wakacje, gdy nie ma czasu na długie pichcenie w kuchni.
Przykro było się rozstawać. Jak zawsze podczas spotkań stowarzyszeniowych okazało się, że czasu było zbyt mało, że nie zdążyliśmy porozmawiać, nacieszyć się sobą. Dla dzieci jednak najistotniejsze było poznanie sporej grupy celiaczków – dzieci takich samych, jak one. Ważne były degustacje bez pytania „czy można?”, „czy to jest bezglutenowe?” . Ważne były warsztaty, a więc tworzenie i dekorowanie pysznych pierniczków.
Nic dziwnego, że już przy pożegnaniu – współorganizatorka Mikołajek, Małgorzata Stankiewicz-Klimka (na zdjęciu z prawej strony), założycielka przedszkola BAMBINI (w programie Menu bez Glutenu) i mama bezglutenowej Meli – zaproponowała, że chętnie włączy się w organizację kolejnej imprezy dla bezglutenowych dzieci. Z radością więc napomykamy, że można się jej spodziewać w styczniu/lutym 2015 r. w Poznaniu. Będzie to bezglutenowy bal przebierańców – bez limitu miejsc!
Jesli masz jakikolwiek pomysł na organizacyjne wsparcie naszej imprezy, bardzo proszę o kontakt: marta@bezglutenowamama.pl. Dopiero zaczynamy pracę nad balem, więc miłe oferty pomocy będą bezcenne :).