Celiakia wcale nie musi trwać dziesiątki lat, by zniszczyć jelita do stopnia III C. Tak uszkodzone jelita mają już nawet dwulatki chore na celiakię… Chorych trzeba doszczepić przeciw wzw B, ale nie powinno się ich odczulać się na pyłki czy alergeny pokarmowe. A badania wątroby, trzustki i tarczycy trzeba robić co roku! Te i inne zalecania przekazała na wykładzie dr n. med. Katarzyna Kondej – Muszyńska (na zdjęciu po prawej) podczas targów Gluten Free Expo 2015 w Warszawie.
Pani doktor podczas wykładu omawiała fakty i mity związane z celiakią u dzieci. tak naprawdę mają one zastosowanie także w zyciu dorosłych.
Dla nas, rodziców dzieci z celiakią, najważniejsze było wskazanie, by co roku wykonywać konkretne badania. Po co? Otóż z celiakią „lubią się” inne choroby, takie jak przewlekłe zapalenie wątroby, cukrzyca I, choroby tarczycy itp.
Co należy badać raz w roku u dzieci (i dorosłych) chorych na celiakię?
– Zdrowe, dobrze rozwijające się dziecko z celiakią, stosujące ściśle dietę bezglutenową wcale nie jest chronione przed innymi chorobami autominnunologicznymi – podkreślała na wykładzie podczas Gluten Free Expo 2015 w Warszawie dr n. med. Katarzyna Kondej – Muszyńska z Kliniki Pediatrii Gastroenterologii i Alergologii Dziecięcej UDSK w Białymstoku. – Dlatego raz w roku należy zbadać: morfologię z rozmazem, poziom żelaza, wapnia, trzustkę oraz wątrobę, a także TSH. Wystarczy jedno pobranie krwi. U nas te badania sa wykonywane dzieciom w ramach NFZ. I pozwalają na monotorowanie stanu zdrowia dziecka, pozwalają wychwycić ewentualne zaburzenia czy początek innej choroby.
Podczas Międzynarodowego Dnia Celiakii w Lipsku (maj 2015) z mamą bezglutenowej Meli z Poznania dowiedziałyśmy się także, że należy badać u dzieci z celiakią: poziom witaminy B 12, przeciwciała przeciw trasglutaminazie, poziom kwasu foliowego i ferrytyny, 25-hydroxy-Vitamin-D. Również raz w roku gastroenterolog dziecięcy powinien sprwadzić wagę i wzrost dziecka, wykonać USG brzucha (ze wskazaniem na nadbrzusze). Niemieccy pediatrzy zalecają, by dieta dzieci i dorosłych z celiakią była bogata w produkty mleczne. By sprawdzić, czy nie szkodzi laktoza, można wykonać test wodorowy H2.
Jakie wskazówki przekazała jeszcze dr n. med. Katarzyna Kondej – Muszyńska podczas wykładu?
Podkreślała, że celiakia nie jest chorobą układu pokarmowego, lecz chorobą wielonarządową. Jeśli w jednej rodzinie kilka osób ma zdiagnozowaną celiakię, to każdy z jej członków może mieć objawy z innego układu w organizmie. Jeden będzie miał zaparcia, a inny uporczywe bóle głowy lub słabe zęby albo afty czy łysienie. Obecnie bardzo rzadko spotyka się dzieci z klasyczną celiakią – z wzdętym brzuszkiem i biegunkami.
– Niski wzrost obserwujemy u 10% dzieci z celiakią. U części dzieci obserwujemy też opóźnione dojrzewanie płciowe, a 6% osób z celiakią cierpi na zaburzenia płodności – mówiła pani doktor do tłumnie zgromadzonej publiczności. – Wśród objawów celiakii są też trudności z koncentracją i w nauce, zmęczenie, drętwienie kończyn.
Pani doktor mówiła też, że u pacjentów z celiakią szkodliwa jest nawet śladowa ilość glutenu, zwłaszcza jedzona regularnie (okruszki na maselniczce, śladowe ilości w produktach). A kto ma największe problemy z utrzymaniem diety bezglutenowej? Młodzież i mężczyźni…
Dr n. med. Katarzyna Kondej – Muszyńska wskazała również, że u dzieci i dorosłych z celiakią szczepionych przeciw wzw B odpowiedź organizmu jest mniejsza.
W praktyce oznacza to, że po podaniu wszystkich dawek należy zbadać poziom przeciwciał i w reazie potrzeby doszczepić dziecko. Ważna informacja: dzieci z celiakią nie należy odczulać przeciw jakimkolwiek alergenom (np. pyłkom, sierści zwierząt itp.). Wyjątkiem są sytuacje zagrażające życiu.
Na wykładzie usłyszeliśmy również, że cały czas badane są różne leki pod kątem celiakii, ale obecnie żaden nie jest alternatywą dla ścisłej diety.
Słuchacze dowiedzieli się także, że odpowiedzialności za prowadzenie pacjenta w celiakii nie można zrzucać wyłącznie na lekarza.
– Lekarz stawia rozpoznanie, a potem niezbędna jest współpraca z dobrym dietetykiem – podkreślała dr n. med. Katarzyna Kondej – Muszyńska. – Bezcenna jest także grupa wsparcia.
Wykład pani doktor przyniósł jeszcze jedną ważną informację dla rodzin osób z celiakią. Otóż w rodzinach tych spożywa się zdecydowanie mniej glutenu, niż w innych domach. Dlatego u dzieci i dorosłych z podejrzeniem celiakii poziom przeciwciał może być słabo oznaczalny lub w ogóle niewykrywalny. By zdiagnozować celiakię u dziecka czy dorosłego, niezbędna jest regularna ekspozycja na gluten. Bez tego nie wykryje się celiakii.