Bezglutenowe pieczywo jest bardzo ważnym składnikiem bezglutenowej diety dzieci i młodzieży. Bywa jednak, że mali smakosze znudzą się jednym rodzajem chleba lub bułek, a nie zawsze mamy w sklepach wybór. Zachęcam zatem do upieczenia domowego chleba bezglutenowego. Świeżego, miękkiego, apetycznie wyglądającego. Oto prosty przepis na atrakcyjny chleb bezglutenowy.
Foremka o wymiarach 10×25 cm;
Składniki na ciemną warstwę:
- 250 g bezglutenowej mąki razowej Brot Mix Dunkel Schaer;
- 4 g (płaska łyżeczka) suszonych drożdży bez śladowych ilości glutenu (lub 10 g świeżych + 1/2 łyżeczki cukru);
- 1/2 łyżeczki soli;
- 315-330 ml letniej wody;
- 1 łyżka oleju;
Składniki na jasną warstwę:
- 125 g bezglutenowej mąki do pieczenia chleba Mix B Schaer;
- 2 g (pół płaskiej łyżeczki) suszonych drożdży bez śladowych ilości glutenu (lub 5 g świeżych drożdży + 1/2 łyżeczki cukru);
- 1/4 łyżeczki soli;
- 125-150 ml letniej wody;
- 1/2 łyżki oleju;
- opcjonalnie jajko do posmarowania powierzchni;
- opcjonalnie ulubione zioła bez śladowych ilości glutenu lub ziarna do posypania powierzchni: tymianek suszony, słoneczni, sezam, pestki dyni itp;
W misce wymieszałam razową mąkę bezglutenową z suszonymi drożdżami, następnie dodałam sól i stopniowo dolewając wodę, wyrabiałam ciasto robotem przez 4 minuty, następnie dodałam olej i wyrabiałam jeszcze minutę. Ciasto przełożyłam do foremki wyłożonej papierem do pieczenia i zrobiłam widelcem kilka nakłuć.
W drugiej misce wymieszałam jasną mąkę bezglutenową z drożdżami, następnie dodałam sól i stopniowo dolewając wodę, wyrabiałam ciasto robotem przez 4 minuty, następnie dodałam olej i wyrabiałam jeszcze minutę. Ciasto przełożyłam na wierzch ciemnej warstwy i również zrobiłam widelcem kilka nakłuć. Foremkę przykryłam wilgotną ściereczką i zostawiłam na około 30 minut do wyrośnięcia. Ciasto ma podwoić objętość, ale nie może wyrastać poza brzeg foremki.
Piekarnik nastawiłam na 190 stopni C, na dno wstawiłam naczynie żaroodporne z wodą, by nawilżała powietrze. Wyrośnięte ciasto posmarowałam jajkiem (można samą wodą) i posypałam suszonym tymiankiem. Formę wstawiłam do piekarnika i piekłam chleb przez godzinę, nie otwierając piekarnika. Gotowy chleb wyjęłam po paru minutach z formy i ustawiłam na metolowej kratce, by ostygł. Rozkroiłam po całkowitym ostygnięciu.
Dzieci były zachwycone miękkością chleba, chrupiącą lekko skórką, a przede wszystkim kolorami. Ponieważ obie masy podczas pieczenia lekko się przemieszały, każda kromka miała nieco inny wygląd. Jedna była bardziej brązowa, inna bardziej jasna. Chleb pokroiłam na kromki i zamroziłam je. Codziennie wyjmowałam tyle kromek, ile potrzebowałam na śniadanie dla Zosi i Antka. Odgrzewałam je w tosterze lub bez rozmrażania pakowałam je do śniadaniówki: posmarowane tłuszczem (Zosia- masłem, Antek – smalcem) i obłożone bezglutenową wędliną.
Jeśli zatem wasze bezglutenowe dzieci mają trudności z zaakceptowaniem smaku bezglutenowego pieczywa, spróbujcie eksperymentu z kolorami. Przepis na chleb bezglutenowy dwukolorowy jest wbrew pozorom łatwy i szybki. By takie kanapki w pełni odżywiły waszego przedszkolaka lub ucznia na diecie bezglutenowej, pamiętajcie o grubej warstwie wędliny bez glutenu i o jeszcze większej porcji warzyw.
Blog
KOMENTARZE