Dla niejadka z celiakią trudno przygotować pyszny i atrakcyjny posiłek. Wiem, bo przez jakieś 10 lat moja Zosia była klasycznym niejadkiem na diecie bezglutenowej. To już przeszłość, z kolei Antek do dziś boryka się z wybiórczością pokarmową (w zasadzie – ja się borykam 😍). Dlatego nieustannie wymyślam nowe przepisy. Bo niejadek na diecie bezglutenowej mimo wszystko powinien jeść zdrowo i w miarę regularnie. Musi przecież rosnąć, rozwijać się, dostarczać organizmowi wszystko, co najlepsze.
Bezglutenowe paluchy chlebowe dla niejadka to mój najnowszy przepis, ratujący strapionych rodziców przed załamaniem nerwowym 😎 Łatwo je przygotować ze zwykłego przepisu na bułki bezglutenowe KLIK (pełno ich u mnie na blogu). Bo takie paluchy to niby przekąska, niby pieczywo…. Lekkie, puszyste, można je przegryzać do filmu, wsunąć do śniadaniówki albo zajadać z ulubioną zupą. Dziś jednak proponuję nieco bogatszą wersję: bezglutenowe paluchy chlebowe dla niejadka: z serem i warzywami. Od razu uprzedzę: warzyw ani nie widać, ani ich nie czuć, ale dzięki nim paluchy są dłużej świeże, no i bardziej pożywne. Czy dla niejadka bezglutenowe paluchy chlebowe będą atrakcyjne? Jestem pewna, że większość dzieci chętnie po nie sięgnie.
Paluchy chlebowe bez glutenu można przygotować z gotowej mieszanki chlebowej (tzw. mix B), ale również z mojej autorskiej naturalnej mieszanki Mam Mix (przepis na mieszankę jest w mojej książce kucharskiej „W kuchni Bezglutenowej Mamy” KLIK).
Celiakia to taka choroba, która zmusza nas do domowych wypieków i do robienia zapasów. Dlaczego? Bo większość z nas nie ma pod ręką bezglutenowej piekarni, w której kupi pyszne i świeże pieczywo. Dlatego wiele mam piecze czasem większe porcje chleba, bułek czy rogali, by w razie potrzeby uraczyć nimi dziecko na diecie bezglutenowej lub męża, tatę, dziadka 😍 Ale jak przechowywać takie wypieki, by po 1-2 dniach nie zamieniły się w czerstwe paluchy lub w „kamienie”?
Po pierwsze: bezglutenowe paluchy chlebowe przechowuj 1-3 dni w bawełnianej ściereczce lub w lnianym worku. Do środka wsuń rozkrojone jabłko, które zapewni wilgoć. Gdy zechcesz podać takie paluchy i okaże się, że mimo wszystko trochę stwardniały, odpiecz je przez 5 minut w około 160 stopniach C. Będą jak nowe!
Drugim sposobem jest zamrożenie części upieczonych paluchów. W razie potrzeby po prostu wyjmij potrzebną porcję i odmroź w temperaturze pokojowej lub w piekarniku (wtedy czas pieczenia wyniesie około 10 minut). Dzięki tym sposobom niejadek na diecie bezglutenowej będzie mógł w każdej chwili skosztować ten przysmak.