Rada Rodziców jednego z publicznych przedszkoli zgodziła się na przynoszenie jedzenia bezglutenowego dla dziecka z celiakią, ale jednym pod warunkiem. Rodzice przedszkolaka na diecie bezglutenowej mają dostarczać też codziennie próbki wszystkich posiłków dla sanepidu....
Problem w tym, że taka próbka musi ważyć co najmniej 250 g (!), co oznacza ogromne dodatkowe koszty dla rodziców, bo produkty bezglutenowe są drogie.
Dlatego mama przedszkolaka z celiakią zaalarmowała mnie na Instagramie.
Mam odpowiedź Głównego Inspektora Sanitarnego w tej sprawie.
Jak można wnioskować z odpowiedzi z Głównego Inspektoratu Sanitarnego (patrz na dole artykułu), nie istnieje obowiązek, by rodzice przynosili próbki jedzenia dostarczanego do przedszkola. Uff, to bardzo dobra wiadomość.
GIS podkreśla jednak, że pełną odpowiedzialność za żywienie dzieci w przedszkolu (i innych placówkach oświatowych) ponosi dyrektor.
Jeśli nie może zapewnić 100% bezglutenowego jedzenia dla dziecka z celiakią, rodzice mogą przynosić posiłki z domu. Dyrektor powinien jednak określić procedury regulujące cały proces.
Chodzi o zapewnienie higieny i bezpieczeństwa żywności, m. in. o estetyczne opakowania, świeżość i jakość posiłków, miejsce odbioru pudełek / termosików od rodziców, sposób przechowywania i podgrzewania.
Ma to uzasadnienie, by uniknąć podania dziecku np. jogurtu czy kotleta, które stały np. 6 godzin w kuchni w temperaturze pokojowej.
Pamiętaj: dyrektor przedszkola / szkoły nie może zabronić rodzicom przynoszenia posiłków dla dziecka na diecie bezglutenowej lub innych dietach eliminacyjnych.
Sprawa w przedszkolu mojej czytelniczki zakończyła się jeszcze zanim otrzymałam pismo z GIS. Mama przedszkolaka na diecie bezglutenowej ustaliła z dyrekcją i personelem kuchni zasady przynoszenia posiłków, zdjęto też z niej obowiązek przynoszenia kosztownych próbek posiłków bezglutenowych. Cieszę się, że problem został rozwiązany w zarodku, że wszystko udało się załatwić polubownie. Zawsze do tego zachęcam rodziców.
Rodzice dzieci z celiakią i na diecie bezglutenowej dobrze wiedzą, że zapewnienie diety bezglutenowej przedszkolu nie jest łatwe. Często jedyną możliwością jest codzienne przynoszenie do przedszkola wszystkich posiłków, a personel placówki tylko je podgrzewa i podaje dziecku.
Problem w tym, że czasem dyrektor placówki jest nieprzychylny takiemu rozwiązaniu, choć nie istnieją żadne realne przeciwwskazania.... Rzuca rodzicom kłody pod nogi (żądając np. próbek żywności albo posiłków z firmy cateringowej), zasłania się zakazem sanepidu (nie istnieje żaden zakaz).
Pamiętaj! Twoje dziecko z celiakią, na diecie bezglutenowej lub na innej diecie eliminacyjnej ma pełne prawo uczestniczyć w życiu rówieśników w szkole czy w przedszkolu!
Czasem może to wymagać ogromnego zaangażowania ze strony rodziców (zanoszenie posiłków do przedszkola, wyjazd na klasową wycieczkę, obecność na warsztatach itp.), ale nikt nie może dyskryminować dziecka i utrudniać rodzicom uczestnictwa w procesie leczenia posiłków.
⛔️ Dyrektor przedszkola / żłobka nie może odmówić przyjęcia do placówki dziecka z celiakią, na diecie bezglutenowej lub innej diecie eliminacyjnej
⛔️ Nie można żądać opłat za żywienie, skoro posiłki są dostarczane przez rodziców
⛔️ Nie można odmówić podgrzewania i podawania domowych posiłków choremu dziecku
⛔️ Nie można zmusić rodziców do korzystania z posiłków firmy cateringowej, która nie ma udokumentowanego szkolenia o diecie bezglutenowej
Najważniejsza zasada: zawsze spróbuj polubownie rozwiązać problemy związane z dietą bezglutenową w przedszkolu.
✅ Najpierw cierpliwie wyjaśnij problemy i zagrożenia związane z dietą bezglutenową. Poproś o pomoc, zaoferuj materiały edukacyjne i ścisłą współpracę. Nie zrzucaj całego ciężaru na placówkę. Nie przyjmuj roszczeniowej postawy. To w końcu Twoje dziecko i Ty jesteś odpowiedzialn* za jego leczenie.
✅Gdy to nie zadziała, gdy nie uda się zawrzeć kompromisu, domagaj się pisemnej odmowy przyjęcia dziecka do przedszkola z powodu diety bezglutenowej, decyzji o opłatach mimo dostarczania własnych posiłków itd.
✅ Z takim pismem możesz oficjalnie szukać pomocy w kuratorium oświaty, u burmistrza, u rzecznika praw dziecka.
Pamiętaj! Nikt oprócz Ciebie nie zawalczy o Twoje dziecko na diecie bezglutenowej. Jeśli zadbasz, by nie czuło ograniczeń związanych z dietą, nie zamknie się w sobie, nie będzie podjadać glutenu.
By poznać więcej tych smutnych przykładów i dowiedzieć się, że nie jesteś sam*, obejrzyj karuzelę na moim profilu instagramowym.
Napisz, co myślisz o żądaniu dostarczania próbek żywności do przedszkola? Jak Ty byś zareagował*? Pokornie się zgodzisz i wycofasz, czy zawalczysz o prawa swojego dziecka w przedszkolu czy w szkole? A może sam* padł*ś ofiarą takiej bezduszności?
KOMENTARZE