Nasz bezglutenowy tort czekoladowo-sernikowy z płatków kukurydzianych startował w konkursie ogłoszonym jesienią ub.r. przez firmę Schar w Polsce. Jurorzy go docenili, bo przepis wraz z moim zdjęciem umieścili na swojej polskiej stronie internetowej.
Do przygotowania tortu nie jest potrzebny piekarnik, a jedynie kilka prostych składników i lodówka. Spróbujcie sami!
Składniki:
– 100 g masła;
– 150 gorzkiej czekolady (użyłam ekwadorskiej 81% z Lidla);
– 150 g bezglutenowych płatków kukurydzianych;
– 3 płaskie łyżki żelatyny;
– 100 g cukru;
– 2 żółtka;
– sok z 1 cytryny;
– 400 g serka homogenizowanego;
– 300 ml śmietanki 30 lub 36 %;
W garnku rozpuściłam masło wraz z kawałkami czekolady. Do gorącej masy wsypałam płatki kukurydziane. Z części masy uformowałam 12 kopczyków (nie było łatwo, bo nie chciały się kleić :() i wstawiłam je do lodówki.
Pozostałą masę włożyłam na dno tortownicy i również wstawiłam do lodówki.
Nadszedł czas na trudniejsze zadanie: żelatynę namoczyłam w 1/3 szklanki zimnej wody. Żółtka zmiksowałam z cukrem na puszystą masę, dodałam sok z cytryny i serek. Na sztywno ubiłam śmietankę.
Podgrzałam żelatynę, by się rozpuściła. Do płynnej żelatyny dodałam łyżkę masy serowo-jajecznej, a następnie pozostałą część. Na końcu wmieszałam delikatnie ubitą śmietankę.
Gotową masę włożyłam do tortownicy z płatkami kukurydzianymi. Tort wstawiłam do lodówki, by stężał. Po dwóch godzinach udekorowałam go kopczykami i wiórkami z czekolady.
Tort smakował wyśmienicie, wytrawnie, choć jak da mnie masa serowa była zbyt zbita. Następnym razem dodam więc nieco mniej żelatyny. Czekoladowy sernik można jednak śmiało serwować podczas bezglutenowych urodzin, świąt i wszelkich uroczystości. Smacznego!
(*) Przepis pochodzi z książki „120 przepisów bezglutenowych”, autorstwa Beaty Połatyńskiej.
KOMENTARZE