Choć Dzień Chłopaka dopiero za kilkanaście dni, już dziś podaję przepis na zaskakujący smakołyk. Niby to zwykłe ciasto czekoladowe, ale upieczone z całymi gruszkami zyskuje na elegancji i finezji. Zachwycające, oryginalne i bardzo, bardzo czekoladowe. Sezon gruszkowy w pełni, więc do dzieła.
Cztery gruszki umyłam i osuszyłam. Czekoladę z masłem rozpuściłam w kąpieli wodnej (w misce umieszczonej na garnku z parującą wodą) i ostudziłam. Jajka, cukier i cukier wanilinowy wymieszałam mikserem na wolnych obrotach do połączenia produktów – ciasta nie można napowietrzać.
Piekarnik ustawiłam na 170 stopni C. Dodałam do masy mąkę i proszek do pieczenia. Delikatnie wmieszałam. Dodałam czekoladową masę delikatnie mieszając i przelałam ciasto do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Do masy delikatnie włożyłam gruszki ustawione ogonkami do góry. Piekłam 35–40 minut – do suchego patyczka.
Ciasto wyjęłam z keksówki dopiero, gdy zupełnie wystygło i odstało w lodówce kilka godzin. Było tak ujmująco dekoracyjne, że wszelkie polewy i ozdoby okazały się zbyteczne. Bezglutenowe ciasto czekoladowe z całymi gruszkami uświetniło jedną z rodzinnych imprez. I oczywiście zniknęło w mgnieniu oka.
Dlaczego polecam je na dzień chłopaka? Bo zaskakuje wyglądem i smakiem, ma elegancki czarny kolor i zapach, wobec którego trudno przejść obojętnie…
KOMENTARZE