Jest boski sam w sobie. Mogę zapewnić, że ten bezglutenowy chleb gryczany z żurawiną i miodem oczaruje wszystkich świątecznych biesiadników. Nawet tych glutenowych. Jest wykwintny i zupełnie niecodzienny. Słodycz miodu i żurawiny fenomenalnie komponuje się z gryką i amarantusem. W wersji bezglutenowej chleb nie wyrasta zbyt imponująco, ale to żadna wada…. Przepis stworzył mistrz Paweł Małecki, znany z Kuchni Lidla.
Alergeny są oznaczone pogrubioną czcionką
Koszt: 26 zł
Na suchej patelni uprać nasiona amarantusa. Do miski wsyp mąkę gryczaną, bezglutenową mąkę razową i sól. Wymieszaj. Drożdże rozpuść w 50 ml ciepłej wody, zmieszaj z miodem i dodaj do mąk. Wlej pozostałą część wody (250 ml) i mieszaj drewnianą łyżką lub robotem przez około 4-5 minut, by bobrze napowietrzyć ciasto. Przykryj folią spożywczą lub wilgotną ściereczką bawełnianą i odstaw w ciepłe miejsce na około 40 minut. W tym czasie namocz żurawinę w zimnej wodzie, posiekaj migdały (lub orzechy). Gdy ciasto wyrośnie, odcedź żurawinę i dodaj do ciasta wraz z migdałami. Ponownie zagnieć ciasto. Będzie gęste. Przykryj folią spożywczą i wstaw do lodówki na około 10 godzin.
Po tym czasie wyjmij ciasto z lodówki i zostaw w pokojowej temperaturze przez około 1,5 godziny. Okrągłe, szklane naczynie żaroodporne (lub zwykła formę keksową) posmaruj olejem i obsyp bezglutenową mąką razową. Przełóż ciasto i zostaw do wyrośnięcia na 20-30 minut. W tym czasie nastaw piekarnik na 210 stopni C (góra-dół) i wstaw na dolną półkę naczynie żaroodporne z wodą, by nawilżała powietrze. Ciasto przed wstawieniem do piekarnika możesz posmarować rozkłóconym jajkiem lub olejem. Piecz godzinę – do suchego patyczka.
Studź na metalowej kratce. Krój dopiero po ostudzeniu. Bezglutenowy chleb gryczany z żurawiną i miodem przechowuj w bawełnianej ściereczce, na kuchennym blacie.
Zapewniam: pierwszy kęs wynagrodzi niepokój towarzyszący długiemu procesowi powstawania bezglutenowego chleba z miodem i żurawiną. Kromka posmarowana grubo dobrym masłem jest jednocześnie śniadaniem, jak i deserem i kolacją. Ten chleb nie potrzebuje żadnych dodatków.
Jeśli więc marzysz o wykwintnym chlebie na bezglutenowe Boże Narodzenie, ten wypiek Cię nie zawiedzie. Ten chleb nie wyrasta imponująco, ale to jego zaleta. Pozostaje nieco zbity, ale ma widoczne pęcherzyki powietrza. Jego konsystencja doskonale komponuje się ze słodkim smakiem dodatków: żurawiny, miodu, migdałów. Dla mnie niewyczuwalne były gryka i amarantus, potwierdziła to również glutenowa znajoma. Wyczuwalne są za to prażone ziarenka amarantusa – zaskakują, intrygują:
Chleb zachowuje świeżość przez ponad tydzień, dobrze się również zamraża. Spytacie jeszcze, czy bezglutenowe dziecko zachwyci się tym wypiekiem. Otóż na dwoje babka wróżyła…. Raczej obstaję przy tym, że to chleb dla smakoszy, osób delektujących się pieczywem, poszukujących nowych smaków. A bezglutenowe dzieci najczęściej wybierają białe, puszyste pieczywo.
(*) Przepis z książki „Kuchnia polska Pawła Małeckiego” – Kuchnia Lidla.pl
KOMENTARZE