To naprawdę jeden z najprostszych przepisów. Jeśli chcesz użyć świeżych drożdży (w temperaturze pokojowej), wymieszaj je z łyżką mąki (odmierzonej z porcji 250 g), łyżeczką cukru i 2-3 łyżkami letniej wody (zaczerpniętej z owych 200 ml). Gęsty rozczyn pozostaw na 5-20 minut, by urósł. Dodaj go do mąki wraz z wodą i wyrabiaj mikserem, drewnianą łyżką lub ręcznie. Pod koniec wyrabiania dodaj olej. Jeśli użyjesz drożdży w proszku, wsyp je bezpośrednio do mąki i wymieszaj, następnie dodaj pozostałe składniki (bez cukru) i wymieszaj. Powinno powstać elastyczne ciasto o konsystencji dobrze wyrobionej ciastoliny. Nie może być zbite ani lejące. W razie potrzeby dodaj kilka łyżek wody, by rozrzedzić ciasto. Zostaw je na około 20 minut przykryte folią spożywczą.
Piekarnik nastaw na 180 stopni C. Mokrymi dłońmi uformuj bezglutenowe bułki i układaj na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Bułeczki powinny się lekko spłaszczyć – jeśli pozostają w nienaruszonym kształcie, to najprawdopodobniej ciasto jest zbyt gęste. Jeszcze na tym etapie możesz ponownie zagnieść ciasto z dodatkiem kilku łyżek wody. Do każdej bezglutenowej bułki włóż 1-2 oliwki. Posmaruj bułeczki olejem, przykryj folią spożywczą i zostaw do wyrośnięcia na około 20 minut. Bezglutenowe bułki powinny dwukrotnie zwiększyć objętość.
Wstaw blachę do piekarnika i piecz bułki około 25 minut, do zrumienienia. Studź na metalowej kratce. Krój dopiero po ostygnięciu. Część bułek może zamrozić po ostudzeniu.
Blog
