Przepis na domowy dżem z czarnych porzeczek dostałam od mamy, która każdego roku przygotowuje dziesiątki przetworów. Dziś po raz pierwszy samodzielnie przygotowałam cztery słoiczki porzeczkowego dżemu. I jestem z siebie bardzo dumna, bo smakuje identycznie! W końcu też jestem mamą i przygotowałam go dla swoich dzieci…
Słoiczki umyłam i wstawiłam na 20 minut (do góry dnem) do piekarnia nastawionego na 120 stopni C. Porzeczki wsypałam do garnka i zasypałam na Dżemofixem oraz połową cukru. Odstawiłam na godzinę, by owoce puściły sok.
Gotowałam na małym ogniu, mieszając raz po raz drewnianą łyżką. Do gorącej masy dodałam pozostały cukier, zamieszałam i gotowałam 1-2 minuty. Dodałam cytrynę. Zmiksowałam dżem na małych obrotach – by pozostały widoczne kawałeczki owoców.
Do gorących słoiczków przełożyłam gorący dżem, mocno zakręciłam wieczko i wstawiłam do piekarnika (nadal 120 stopni) na 30 minut. Piekarnik wyłączyłam uchyliłam drzwiczki i nie wystawiałam słoiczków, dopóki zupełnie nie ostygły.
Nie mogłam się powstrzymać, by nie skosztować mojego pierwszego, domowego dżemu bezglutenowego z czarnych porzeczek. Po pierwszym kęsie wiedziałam, że i mama będzie ze mnie dumna. A jutro pędzę na targ, by dokupić czarne porzeczki. Już sobie wyobrażam zimowe wypieki, wzbogacone i ozdobione takim dżemem. Domowym i pysznym.
Początkowo chciałam przygotować dżem z samych owoców i cukru, ale obawiałam się, że przetwory zepsują się podczas zimowego przechowywania. Kilka lat temu w ten sposób straciłam całkiem spory zapas musu jabłkowego….. Dlatego użyłam Dżemofixu, który zapobiega rozwojowi pleśni w przetworach.