Dawno odkryłam, że proso jest bardzo wdzięcznym, bezglutenowym zbożem. Przyrządzamy z niego niezliczoną ilość zdrowych, pysznych i pożywnych dań dla bezglutenowych dzieci i dorosłych. Jednym z nich jest chlebek z jabłkami i daktylami lub innymi bakaliami. Bez glutenu, bez cukru, bez drożdży i … bez mąki. Przepis jest ekspresowy, a w pieczeniu chętnie pomogą dzieci.
– 300 g surowej kaszy jaglanej;
– 1,5 kg jabłek;
– łyżka cukru waniliowego bez glutenu (najlepiej domowego);
– łyżeczka cynamonu bez glutenu (np. Dary Natury)
– pół szklanki ulubionych bakalii: np. daktyli, rodzynek, żurawiny;
– ewentualnie miód, melasa np. buraczana, karobowa;
Kaszę jaglaną wyjęłam z lodówki (zawsze tam przechowuje proso, by nie traciło cennych właściwości) i przebrałam jak Kopciuszek w poszukiwaniu glutenowych ziaren. Opłukałam ją na sitku pod silnym strumieniem zimnej wody, potrząsając, by wydzielił się biały osad. Kaszę przelałam wrzącą wodą, a następnie znów zimną.
W ten sposób pozbawiłam ją goryczki. Zostawiłam proso na sitku, by ociekło.
Jabłka obrałam, wydrążyłam z pestek (zostawiłam część gniazd nasiennych, gdyż zawierają odżywcze pektyny) i starłam na tarce. Pokroiłam daktyle.
Piekarnik ustawiłam na 180 stopni C. W misce starannie wymieszałam składniki. Nie dodawałam miodu, gdyż daktyle są na tyle słodkie, że miód zmieniłby mój chlebek w urodzinowy tort :). Jeśli wolicie bardziej wytrawne smaki, dodajcie do kaszy żurawinę lub rodzynki.
Masę przełożyłam do foremki keksowej, wyłożonej papierem do pieczenia. Formę wstawiłam do nagrzanego piekarnika.
Chlebek piekł się 1,5 godziny, aż do zrumienienia. Gdy zaczął lekko pękać, przykryłam go folią aluminiową. Uwaga: wypieku nie wolno wyjmować z blaszki, dopóki całkowicie nie wystygnie. Inaczej wypadnie nam z formy masa jaglano-jabłkowa :).
Chlebek nie jest typowym pieczywem śniadaniowym i nie wiem, czy odważyłabym się położyć na nim szynkę :). Dobrze jednak smakuje zarówno z masłem, jak i z kleksem jogurtu czy bitej śmietany.
Jest doskonałą potrawą na pożywne i sycące śniadanie – dostarczy dziecku i dorosłemu węglowodanów złożonych, które długo będą dostarczać energii. Kasza jaglana to skarbnica witamin z grupy B.
Proso jest zasadowe, a więc świetnie alkaizuje organizm. Jest naturalnym antybiotykiem, zawiera dużo białka, a także żelaza, fosforu, wapnia i miedzi. Pomaga też dzieciom rosnąć :).
Ten chlebek pewnie trudno wziąć jako kanapkę do pracy. Ale można kawałek zapakować do pudełeczka i z apetytem zjeść na drugie śniadanie w pracy czy na uczelni.
Przepis na chlebek jaglany dostałam od Martyny z Wolsztyna. Wyszperała go gdzieś w internecie, i, jak potem sprawdziłam, w sieci faktycznie krążą różne wersje tego przepisu. Trudno już znaleźć źródło… Najważniejsze jednak, to promować ten wypiek – jest naprawdę ciekawą alternatywą dla bezglutenowych chlebów, zazwyczaj zawierających głównie skrobię…. I jeszcze jeden aspekt – w związku z wojną na Ukrainie i sankcjami, jakie Unia Europejska nałożyła na Rosję, jej przywódca ogłosił embargo na polskie owoce, m. in. jabłka. Dlatego internauci ogłosili akcję: na złość Putinowi jedzmy jabłka! Czyż ten przepis nie wpisuje się w te akcję? ;)
fot. Tomasz Bączyk i Bezglutenowa Mama