Blog

Bezglutenowe śniadanie w hotelu. Możliwe

14/02/2015

Bezglutenowe śniadanie w hotelu. Możliwe

14/02/2015

Drukuj
UDOSTĘPNIJ

sniadJestem właśnie w Jeleniej Górze, gdzie przygotowuję bezglutenowe warsztaty kulinarne (będą 28 II).  Noc spędziłam w hotelu Europa w centrum. Kilka dni wcześniej zgłosiłam oczywiście, że proszę o bezglutenowe śniadanie. No i dziś rano czekała mnie miła niespodzianka.

Śniadanie na osobnym stole, przykryte pokrywą. Była wędlina, jajecznica, chleb, warzywa…

 

 

 

 

BAMBINI6Małżonkowie prowadzący hotelową restaurację w Europie w Jeleniej Górze rzadko mają do czynienia z bezglutenowymi klientami. Mieli jednak zgłoszenie z recepcji hotelu i przygotowali się po … europejsku :).

Moje śniadanie ustawiono na osobnym stole. Była tam szynka z Konspolu z przekreślonym kłosem, sałata i pomidor i ogórek. Talerz był przykryty szklaną pokrywą. Chleb w zamkniętym fabrycznie opakowaniu czekał obok.

 

 

 

 

parowki NaturaWłaścicielka zaproponowała mi również parówki z Sokołowa.

Są bezglutenowe, jest napis na opakowaniu – zapewniła mnie, ale spełniła prośbę i pokazała opakowanie (nie znałam bezgluteniwych parówek z Sokołowa, więc ta propozycja od razu wzbudziła moją czujność). Okazało się, że napis brzmiał: „bez glutaminianu sodu” – z parówek więc zrezygnowałam.

 

 

 

 

gofry czekoladowe czeskie netAle na śniadaniu niczego mi nie brakowało: bezglutenowy, odświeżony w piekarniku (na moją prośbę) chleb bezglutenowy, szynka, masło, warzywa i jajecznica, którą przygotowano specjalnie dla mnie (dziś w menu nie była przewidziana jajecznica, dostałam więc bonus, mimo że na stole stały ugotowane jaja w skorupkach).

Byłam naprawdę pod wrażeniem. Wiem, że zjadłam bezpieczne bezglutenowe śniadanie w hotelu.

 

 

 

W filiżankach do herbaty nie mógł się znaleźć żaden glutenowy okruszek, bo zestaw do picia był ustawiony w osobnym miejscu, więc nic nikomu nie spadło tam przypadkiem z talerza. Mój talerz był solidnie zabezpieczony. A moja prośba o odpieczenie chleba na nowym papierze lub folii spotkała się z dużym zrozumieniem (okazało się, że na blaszce piekarnika często bywa odgrzewany glutenowy chleb, więc mój nie byłby bezpieczny na gołej blaszce).

 

Za dwa tygodnie, gdy będziemy z Zosią prowadzić tu bezglutenowe warsztaty dla dzieci i dorosłych (bezpłatne oczywiście), na pewno też zanocujemy w tym samym miejscu. Jest sprawdzone.

 

KOMENTARZE

Co nowego?

Instagram

Bądź na bieżąco

Newsletter

Zapisz się